«Kali Litva ŭvajšła ŭ ES, usie hopniki vylecieli pracavać u Łondan»

 — Pieršaja vialikaja prezientacyja Bloodlands i pieršy vystup hurta Sož, u jakim ja ŭdzielničaju, prajšli na feście ŭ Varšavie, — raskazvaje Aleś. — Potym byli Praha, Bierlin, i ja nie dajechaŭ na fiestyval «Tutaka», byŭ u Talinie. U listapadzie my razam z Sašam zhaniajem u Hruziju i Daniju z Haahaj, zajedziem u Biełastok.

Što za hurt? Jon vykonvaje elektrapostpank. Pakul što tam tolki ludzi, u jakich była ci jość homielskaja prapiska.

Sprabujem zrazumieć siabie jak ludziej, jakija rodam z Homiela, ale, viadoma, niemahčyma ŭsio žyćcio śpiavać tolki pra jaho, jaki b jon ni byŭ dobry. Na starcie heta sustreča starych siabroŭ z roznych niefarmalnych tusovak: niechta z nas hraŭ u junactvie chipičnuju muzyku, niechta — ciažki mietał, a niechta — chardkor. My vypuścili mini-albom Apošnija tancory i zaraz budziem pracavać nad stvareńniem poŭnafarmatnaha alboma.

NN: Jak by vy raskazali pra Homiel čałavieku, jaki ŭvohule nie viedaje hety horad? Jaki jaho vajb?

AP: Homiel — heta paŭdniovy horad z usimi plusami i minusami hetaha stanovišča. Jon raspavoleny, pracoŭny i davoli suvory, heta horad dobrych i nadziejnych ludziej. Jaho nastroj — ramantyka postsavieckaha isnavańnia, tam jość trošku centra, ale zusim mała.

Biada šmat jakich tranśfiernych haradoŭ, jak i Homiela — toje, što ich abličča ciažka namalavać. Pamiežža, tranśfiernaść i paŭdniovaść — chiba što asnoŭnyja jaho rysy.

Homiel aryjentavany na poŭdzień, ale mo ja tut retranśluju svajo junactva, Krym i Kijeŭ.

U nulavyja, kali ja vyras, Minsk byŭ horadam-ofisam, kudy jeździli pa vizu. Potym było bolš kulturnych kałabaracyj i zbližeńnia, ale ŭ zusim załatych nulavych Homiel znachodziŭsia prykładna pasiaredzinie pamiž Kijevam i Minskam. Chaj sabie jość miaža, ale ty možaš pajechać na poŭdzień i za śmiešnyja hrošy nabyć absalutna inšyja rečy, navat kali ty student.

NN: Što takoje homielski andehraŭnd?

AP: Škoła źniešnie suvorych, ale duža dobrych i nadziejnych unutry ludziej. Škoła ciažkaj muzyki — Gods Tower, Rasta, TT-34. Tam było niekalki płyniaŭ, adznaču mietalistaŭ i pankaŭ, i mietalistyčnaja asnova była duža mocnaja, jany niejak trymajucca razam. Znajomy ź niekatorymi mietalistyčnymi hurtami ŭ Vilni, dla mianie heta adducha. Uzimku byŭ tur Gods Tower pa bałtyjskich krainach, ja pajechaŭ ź imi ŭ busie i hutaryŭ tam ź litoŭskimi mietalistami. Takoje adčuvańnie, što my ź imi z adnoj sistemy kaštoŭnaściaŭ, bo jany pravodzili takoje ž samaje junactva, hetaksama źbiralisia na niejkich skvierach i rekach.

Ale ŭ Litvie było kruciej, bo tut bahata chramaŭ, tabie mohuć raskazać, jak u kancy 90-ch vilenski andehraŭnd tusavaŭsia ŭ zakinutych kaściołach, dzie možna było znajści realnyja čarapy ludziej. Znajści ŭ Homieli carkvu sa škiletami prablemna, ale ludzi ciahnulisia da adnaho i taho ž: naprykład, u homielskim rajonie Vołatava była kultavaja raźbitaja carkva, dzie ŭ 90-ja Gods Tower zdymali klip.

Havorka pra ludziej, jakija myślać nie tak, jak usio hramadstva.

Kali čałaviek vyjšaŭ ź niefarmalstva, słuchaŭ ciažkuju muzyku, heta dla mianie adrazu daje jamu kredyt davieru, i ja nikoli ŭ hetym nie byŭ rasčaravany. Homielski andehraŭnd — heta naša alma-matar, častka biełaruskaj niemateryjalnaj spadčyny.

NN: Vy sami ciahnulisia da mietalistaŭ?

AP: Heta byŭ uzajemny praces (uśmichajecca). Tady subkultury byli bolš padzielenyja: abo ty mietalist, abo pank ci rejvier. Ciapier adzin čałaviek moža słuchać usio, i naŭrad ci na niejkim Sielmašy niechta budzie čałavieka cielapać za doŭhija vałasy, ale raniej heta ŭsio było, dy i ŭ Vilni taksama.

Litoŭskija mietalisty raskazali mnie, što kali Litva ŭvajšła ŭ ES, usie hopniki vylecieli pracavać u Łondan, i ludziam adrazu stała našmat spakajniej žyć. Tamu jašče adzin plus budučaha ŭvachodžańnia Biełarusi ŭ ES — heta kab usie hopniki vylecieli ŭ Łondan budavać toje, što niedabudavali litoŭcy.

Homiel jašče i zanadta mały horad, tamu ŭsia nietypovaja moładź tam viedała adno adnaho. Uziać taho ž Siarhieja Cichanoŭskaha, jaki kaliści adkryŭ kłub u ciapierašnim DK «Fiestyvalny». Tam prachodzili viečaryny pad narmalnuju elektronnuju muzyku — heta taksama subkultura. Pa viečarach tam hrali ciažkija kancerty, mietał ci pank, i bieź Cichanoŭskaha jak art-dyrektara ničoha hetaha nie adbyvałasia b. Šmat našych suviaziej iduć adtul.

NN: Jakimi vy pabačyli biełarusaŭ ciapier, kali byli ŭ tury?

AP: Było vielmi cikava, kajfuju ad hetych razmovaŭ. Tyja biełarusy, što apynulisia ŭ emihracyi, stali bolš refleksujučymi. Heta ŭsio niaprosta, heta ŭsio vyklik, ale ludzi bolš zmahajucca, čym harujuć. 

Imknusia nie ŭsprymać inšuju častku biełarusaŭ jak horšuju ad nas i ŭhladacca ŭ ich prablemy jak u niešta horšaje. Heta balučaja tema dla mianie, bo ja baču hetuju rysu ŭ stasunkach ludziej, u fejsbukach. Uvieś čas zaklikaju da miru, da trymańnia siabie ŭ rukach, kab ludzi mienš nakidvali na vientylatar, jaki nas raźjadnoŭvaje. 

My za miažoj u niejkim sensie bolš pryvilejavanyja, i ŭ nas niemahčymy roŭny dyjałoh ź ludźmi, jakija ciapier u Biełarusi.

Usim tym, chto ŭzvalvaje na siabie misiju vialikaha ambasadara ad imia ŭsich biełarusaŭ, ja b raiŭ być aściarožnymi, bo ŭ ludziej unutry krainy mienš prastory dla vykazvańnia i mušu być akuratnym, kali niešta kažu ad ich imia.

Mahu tolki zaklikać da biblejskich praŭdaŭ, da ciarpieńnia. To-bok nie imknusia vyhladać lepšym na ich fonie, bo my ciapier hrajem nie na roŭnych. 

Jość takaja knižka — «Češski dziońnik», dzie čałaviek u časy [čechasłavackaj] narmalizacyi prosta dziesiać hadoŭ pisaŭ, što ź im adbyvajecca: jak jaho paśvili, jak jon jeździŭ na dopyty i razdavaŭ samvydat. I ciapier, miarkuju, pišuć dziasiatki takich dziońnikaŭ, jakija niekali stanuć nam dastupnyja. Kali budzie kruhły stoł ci kanhres biełaruskaj kultury, usio heta abmiarkujecca, a pakul starajusia być vielmi dalikatnym, bo razumieju, što maje słovy mohuć kahości pakryŭdzić.

NN: Vy sami kali vyjechali z krainy?

AP: Nie žyvu ŭ Biełarusi bolš za piać hadoŭ. Žyŭ u Čechii, va Ukrainie, pakul žyvu ŭ Litvie. Vyjechaŭ zbolšaha praz ekanamičnyja pryčyny. 

«Usim było b dobra atrymać trochi biblijnaha parazumieńnia, prosta tamu što ludzi nie vyciahvajuć»

NN: Bloodlands, kryvavyja ziemli — što heta za kancepcyja takaja?

AP: U historyka Cimaci Snajdera jość knižka «Kryvavyja ziemli: Jeŭropa pamiž Hitleram i Stalinym». Jon faktyčna apisvaje tam toje, što my majem siońnia: tady havorka była pra Hitlera i Stalina, ciapier — pra padziei ŭ Biełarusi 2020-ha i va Ukrainie 2022-ha. 

Nazva knihi refieruje da jaho pracy, heta naśledavańnie jaho fokusu na hety rehijon. Dla mianie padziei ŭ Biełarusi i Ukrainie — častka adnaho vielmi balučaha pracesu. Ja sam žyŭ va Ukrainie, maja žonka ŭkrainka, tamu prapuskaju ŭsio heta praź siabie, i tamu zmoh dazvolić sabie hetuju knižku. 

Pra hetyja rečy vielmi ciažka kazać, ciažka znachodzić pravilny rakurs. Što ty možaš skazać pra Ukrainu, kali ty biełarus? Takim nie varta manipulavać i zanadta šmat karystacca, ale chacia b zrabiŭ sprobu pahladzieć na takija temy i zrabić heta razam, a nie adasoblena, bo biełaruskaja i ŭkrainskija temy ŭ siońniašnim hłabalnym śviecie znachodziacca zusim nie ŭ adnym košyku. A dla mianie heta častka adnaho pracesu — vychadu (ci nievychadu) sa śfiery ŭpłyvu Rasii.

NN: Ci jość budučynia ŭ kryvavych ziemlaŭ?

AP: Viadoma, jość, pakul my žyvyja, my možam niešta budavać. Nie chaču apielavać da dyjałohu — razumieju, što na siońnia jon niemahčymy. Heta toje, što prachodzić praź mianie i maju siamju. Jość asablivaja hrupa ludziej, biełarusy z Ukrainy, u nas duža śpiecyfičnaje hieta i nam pryjemna pahutaryć adno z adnym na zrazumiełyja temy i boli, bo va ŭsich niejkaja svaja traŭma. Heta jak kali ludzi vychodziać z turmaŭ, jany časta hurtujucca razam, toje ž samaje i z nami.

My razumiejem i biełaruski bok, i ŭkrainski, usio bačym. Nie biahu ŭ ekśpierty, ale baču, što ŭsim vielmi ciažka, i ŭsim było b dobra atrymać trochi biblejskaha parazumieńnia, prosta tamu što ludzi nie vyciahvajuć, ciapier nichto nie ŭ adekvacie. 

Biełarusy kryŭdziacca na ŭkraincaŭ za peŭnyja hienieralizacyi. Ale dziasiatki tysiač ludziej lažać u ziamli, i na siońnia Ukraina prachodzić vieličezny stres. Biełaruś prachodzić svoj stres, heta roznyja stresy. I mianie viesialać intelektualnyja ludzi, jakija zapytvajuć — što heta ŭ nas niama dyjałohu? Tamu što ŭsim vielmi baluča. Jość asobnyja vyspački [dyjałohu] ŭ kultury, pierakładach, na jakich potym zbudujecca budučynia hetych ziemlaŭ, i ich vielmi važna nie zhubić. A pakul nie budzie vialikich simpoziumaŭ pamiž Biełaruśsiu i Ukrainaj, ale kali siońnia ja budu chacia b adnym z tych, chto dapamoža zachavać hetyja pracesy, ja budu rady.

NN: Poŭnamaštabnaje ŭvarvańnie va Ukrainu niejak paŭpłyvała na vašy adnosiny z žonkaj-ukrainkaj?

AP: U nas cudoŭnaje parazumieńnie, 2022-hi ničoha nie źmianiŭ — mo naadvarot jaho palepšyŭ. Jana kijeŭlanka, ale rodam z Kryma. U nas siamiejka ludziej, jakija pabačyli žyćcio — zrazumieła, što heta takoje, kali baćki žyvuć u Biełarusi ci ŭ Krymie. 

Mnie zdajecca, hetyja katastrafičnyja humanitarnyja padziei luboha čałavieka, kali jon dobry i adekvatny, vučać być lepšym i bolš kampramisnym, bolš canić toje, što jość.

Usie tyja, chto tak ci inakš pamacaŭ ukrainskuju vajnu, razumiejuć: jość ludzi, jakim dakładna horš, čym tabie, i tamu ty nikoli nie skardzišsia. My žyvyja, u nas cełyja ruki i nohi, ale bahata ludziej pamierła, bahata ludziej skalečana, kamuści raźniesła žytło i niajasna, kali jano ŭ ich budzie.

Raniej my dumali nabyć žytło ŭ Bučy, bo tam žyło mnoha maładoj ukrainskaj intelihiencyi i heta ŭvohule vielmi zručny pryharad Kijeva. A ciapier ty razumieješ: niama nijakaj nieruchomaści – i heta dobra, bo ničoha nie razbambić, niama čaho hublać.

NN: Dzie vy ŭvohule sustreli ŭvarvańnie?

AP: U Kijevie, spaŭ u toj čas. Ja praspaŭ vajnu, takich ludziej bahata. My potym miesiacami nie pakidali Ukrainy, bo nie było jasna, kudy jechać i navošta. Vyjechali ŭ Lvoŭ — byli evakuacyjnyja aŭtobusy, ich rabiła arhanizacyja Free Belarus Centre. Fatohraf biełaruskaj častki Bloodlands byŭ važatym adnaho takoha aŭtobusa, a ja — inšaha.

Zvyčajna sabrać 50 čałaviek u bus składana, ale tut biełarusy sabralisia vielmi apieratyŭna. Była panika, my jechali pa žytomirskaj trasie i ludzi prosta ščamilisia ŭ aŭtobus. A ŭ im kiroŭca, jakomu dadzieny zahad, kaho brać, a kaho — nie, i jon vielmi stomleny. Prosta niejki monstr: za dzień da hetaha jon źjeździŭ u Kramatorsk, pryjechaŭ adtul, zabraŭ biełarusaŭ i pajechaŭ na Lvoŭ, i potym viarnuŭsia ŭ Kijeŭ. Heta ciažkija humanitarnyja pytańni, kali da vas padbiahaje čałaviek i jon u rospačy — jamu treba vyjechać, bo idzie vajna, i ty nie možaš jaho nie ŭziać.

My dajechali da Lvova, a bus pajechaŭ dalej na miažu z Polščaj. Žyli ŭ Lvovie, u pryhniečanaści. Vajna maje mahnietyčny efiekt, bo ty žyvieš u niejkim kamatozie. Adbyvajecca poŭny chardkor, bomby, vyjezdy i voś heta ŭsio, a ty byccam vychodziš z-pad narkozu, vielmi składanyja stasunki z realnaściu. Mianie trochi adpuściła praz tydzień.

My vymušana žyli na adnoj kvatery ź inšymi ludźmi, ź dziaŭčatami i chłopcam ź Mikałajeva, i ŭ nas ź imi była prosta kamunalnaja nianaviść. Heta trochi bykaŭščyna: maŭlaŭ, jany tabie nichto i vy ŭsie nie musili tut apynucca, što rabić, kali ludzi raznosiać hetuju chatu tvajoj siabroŭki. Z adnaho boku, žyviacie jak na vakzale, z druhoha — heta prosta ludzi, chto ty taki, kab im niešta kazać? U hety čas bambiać harady, pamirajuć ludzi, a my nie možam znajści supolnuju movu, bo žyviem pa-roznamu. Kali vyrastu i budu pisać prozu, napišu pra heta.

«Kali čałaviek kryčyć, bo ŭ jaho vialiki bol, treba tak da hetaha i stavicca — zrazumieć, što jamu baluča»

NN: Vy padajaciesia čałaviekam, jaki nie lubić hladzieć na žyćcio z pazicyi chejtu.

AP: A kolki jašče možna chejcić? Napeŭna, tak, nie lublu, i starajusia pracavać nad saboj, kab mienš hladzieć na ŭsio z pazicyi chejtu. Nie kažu, što treba być katom Leapoldam, varta mieć svaje pazicyi, ale pry hetym i čuć inšych ludziej.

Vajna vielmi chutka raździalaje ŭsio na čornaje i biełaje, i ty z hetaj pazicyjaj žyvieš dalej. Ale ž chejt moža być i ačyščalny.

NN: Patłumačcie.

AP: Biełarusy z pačatku vajny adčuli na sabie vialikuju chvalu chejtu, adčuli, što śviet moža być vielmi niespraviadlivy. Pieražyli stres: niekalki hadoŭ ličyłasia, što biełarusy — kociki, a ciapier heta nie kociki, a niejkija vaŭki haniebnyja. I ŭ niejki čas psichika pieraklučyłasia na toje, kab heta adsiakać. Heta narmalna: psichika — jak płastylin, dla jaje ŭsio tak ci inakš narmalizujecca. 

U hetaj situacyi, liču, zdarovaja vysnova takaja: akiej, śviet moža być da nas niespraviadlivy, i nie abaviazkova ŭsie tvaje susiedzi musiać kazać, što biełarusy — kociki. Moža być i tak, što niechta napiša na ścianie štości inšaje.

Ź inšaha boku, u Talinie na prezientacyju knihi prychodziŭ chłopiec, žanaty z ukrainkaj. Ja tam pačynaŭ kazać pra roźnicu biełaruskaha i ŭkrainskaha mientalitetaŭ, i jon mnie — tak-tak, usio praŭda! My pryvykli dumać, što biełarusy bolš flehmatyčnyja i nardyčnyja, a ŭkraincy bolš haračyja. Ja prapuskaŭ heta ŭsio praź siabie: moža, vypluchvańnie emocyj — heta i dobra, bo jak pražyvać vialiki stres? Kali čałaviek kryčyć, bo ŭ jaho vialiki bol, treba tak da hetaha i pastavicca — zrazumieć, što jamu baluča.

Mnie było prykolna heta pamacać, kali ja ŭpieršyniu pačaŭ stała žyć va Ukrainie. U ludziej sapraŭdy trochi rozny hradus emacyjnych vahańniaŭ. Naprykład, ty pryjšoŭ da nataryusa, vitaješsia, a jana raptam razvodzić rukami i niešta hučna kaža. I ty dumaješ: a što ja zrabiŭ nie tak, čamu jana takaja emacyjnaja? Ja ž prosta paprasiŭ zrabić dakumient.

A potym ja zrazumieŭ, što va ŭkraincaŭ prosta jość takaja rysa, jakaja moža padacca biełarusam hrubaściu, bo nie razumieješ, adkul heta. Jak mnie patłumačyŭ znajomy, ukraincy prosta tak vitajucca, «prabivajuć» adzin adnaho: «A šo? — A nišo, davaj parašajem!» Potym jany spuskajucca z hetaj emacyjanalnaj horački, ale ja nie razumieŭ, što prosta treba ŭ pačatku ŭziać takuju ž vysokuju notu. Dla biełarusa heta prosta nie ŭłaścivy jamu kod inicyjacyi.

Ale ŭkraincy vielmi skiravanyja na parazumieńnie. Jość niehatyŭnaje słova «parašać», jakoje źviazvajuć z chabarami, adnak heta pra razumieńnie. A kali ŭ biełaruskaha biurakrata ŭpała zabrała, to heta ŭsio, kaniec: pasvarylisia — praklon na siem pakaleńniaŭ.

Moža, hety chejt ačyščalny ŭ tym sensie, što ludzi bolš ščyra dzielacca svaimi emocyjami, dazvalajuć sabie nie trymać unutry ni dobraje, ni pahanaje. Spadziajusia, što kali čałaviek nie nakoplivaje ŭ siabie heta ŭsio, u jaho mienš insultaŭ, bo takija maralnyja šufladki ni da čaho dobraha nie pryviaduć.

My, biełarusy, vielmi lubim, kab kanfliktaŭ nie było, ale kanflikt — heta častka žyćcia. Pry hetym nie byvaje žyćcia biez kanfliktaŭ, i musić być fiłasofija ich pryniaćcia: maŭlaŭ, treba rezać, nie čakajučy pierytanitu. 

NN: Vam važna, jakim vy vyjdziecie z hetych histaryčnych časoŭ?

AP: Tak, važna. Pastanaviŭ dla siabie: žyvu zhodna z tym, jak ciapier vyhladaje maja sistema kaštoŭnaściej. Mnie važna nie rasčaravać blizkich i važnych mnie ludziej i narody, i mnie značna važniej, kab biełaruska-ŭkrainskija adnosiny zastavalisia, choć nam zaraz duža ciažka, ja ŭpeŭnieny, što jany buduć.

Mianie zasmučvajuć biełarusy, jakija praciahvajuć aryjentavacca na rasijskuju kulturu, navat tyja, chto pa-za miežami krainy. Viedaju ludziej unutry krainy, jakija ŭ hetym płanie nie išli na peŭnyja kampramisy, i jany nikoli nie zmohuć pra heta skazać uhołas. Heta taki cichi štodzionny podźvih admaŭleńnia niekatorych prefierencyj, jakija jany mahli b atrymać za vystupy ci publikacyi.

Tak što mnie važna nie zhubić svaich biełarusaŭ i svaich ukraincaŭ. Nie treba, karaciej, handlavać svaimi — voś i ŭvieś pryncyp.

«Luby tekst nie ŭ vieršavanaj formie dla mianie pakuta». Paetka Nasta Kudasava raskazała, jak pačała pisać, jak piša i ci zadavolenaja svaimi tvorami

Lavon Barščeŭski: Kali niejki litaraturny šedeŭr nie pierakładzieny na biełaruskuju movu — heta dakor nam usim

«Zybickaja — prykład dzikunstva». Hutarka ź pieramožcam Hiedrojcia Siarhiejem Abłamiejkam

Клас
63
Панылы сорам
7
Ха-ха
4
Ого
3
Сумна
6
Абуральна
21

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?