(13.01.1869—23.01.1894)
Na mohiłkach nie adšukać mahiły,
Dyj mohiłak samich nie adšukać.
Kala darohi kryž stajaŭ pachiły,
Niama darohi, bylniahi šumiać.
A ty nie dumaŭ, što voś hetak budzie
U krai rodnym, pra jaki ty śniŭ.
Dy ŭsio mianiajecca, tym bolej ludzi,
Kali ich adarvać ad rodnych niŭ
Ad rodnych słoŭ, ad piesień i ad kazak,
Što ź vieku ŭ viek z adnoj dušy ŭ dušu
Išli i napaŭniali śviet naš łaskaj,
Jak poŭnicca raka paśla daždžu
U čas zadušlivy žyvoj vadoju.
I ty chacieŭ, kab rodny kraj zaŭždy
Byŭ, jak raka, napoŭnieny žyvoju
Vadoj i kab, nibyta da vady,
Da rodnych słoŭ, da piesień i da kazak
Usie imknulisia, bo ź imi kraj,
Niachaj praz sotniu hod, a nie adrazu,
Usio-tki pieratvorycca ŭ naš raj,
U biełaruski, dzie i tvoj falvarak
Paŭstanie z traŭ, nie zhubicca ŭ viakach,
Jak i tvaja ab Biełarusi mara
Pryhožaja, nibyta ŭ Vilniu šlach…
* * *
Čytajcie štodzionna ŭ rubrycy «Litaratura» na sajcie NN tvory i minijatury. Dla serca, dla rozumu, dla movy.