Nadoječy zajaždžaŭ da nas adzin upłyvovy ruski ahitatar i prapahandyst.
Dyk voś, jon zajechaŭ, a tut abstrukcyja: čamadan-vakzał-rasieja! A ŭ słovie «čamadan» užo adrazu čujecca sakramentalnaje «majdan»…
Ale ja nie pra heta. Ja pra metady.
Nie chaču vučyć, ale možna było b splažyć lekcyju ahitatara cieraz: uručeńnie jamu chleba-soli (10 chv), začytvańnie słovaŭ padziaki ad niejkaje nieisnujučaje struktury (15 chv), uchvaleńnie jahonaje dziejnaści i sprabavańnie pacałavać ruku (10 chv), kryki «Rasija prieždie vsieho» ci jak tam u ich pryniata (15 chv)? Vykarystać napoŭnicu ściahi ŁNR i DNR… Machać imi, błytacca, padać…
Karaciej, niešta hetkaha kštałtu. Kab i nie dačapicca, i niešta padazrona-dziŭnavata-idyjatyčnaje.
Just parada.
0
0
0
0
0
0