Amal miesiac minuŭ paśla padziej 19 śniežnia. Chvali salidarnaści s zatrymanymi ŭ tuju «kryvavuju niadzielu» i tymi, kaho machavik represij zakranuŭ paźniej,Hetym razam nieabyjakavyja ludzi, jakich mieniej nie stanovicca, ładziać vystavu, pryśviečanuju padziejam, što adbylisia paśla vybaraŭ.pa-raniejšamu ŭzdymajucca ŭ śviadomym hramadstvie.
Arhanizatary akcyi salidarnaści s zatrymanymi ŭ dzień i paśla prezidenckich vybaraŭ prezientujuć «Vystavu salidarnaści», pryśviečanuju «hierojam — aryštavanym i paciarpiełym 19 śniežnia 2010 hoda, a taksama toj chvali salidarnaści, jakoj Biełaruś jašče nie bačyła».
«Chočacca, kab našyja niespraviadliva asudžanyja pabačyli, jak heta było», — adznačajecca ŭ anonsie mierapryjemstva.
Jak kaža arhanizatar akcyi padtrymki Darja Katkoŭskaja, uračystaje adkryćcio vystavy adbudziecca ŭ
Płanujecca, što na imprezie vystupiać paet i pierakładčyk Andrej Chadanovič, piśmieńnik Uładzimir Arłoŭ, muzyka Lavon Volski, žurnalist Hleb Łabadzienka.
Ciapier amal ŭsio pamiaškańnie siadziby BNF zaniata pad vystavu.
Na vystavie buduć pradstaŭlenyja fotazdymki na temu Płoščy i chvali salidarnaści, fotaśviedčańni taho, jak adbyvaŭsia zbor rečaŭ i achviaravańniaŭ, padrychtoŭka pieradačaŭ viaźniam, «ščyryja, emacyjnyja i, niaredka, mastackija» paštoŭki, jakija nie dajšli da svaich adrasataŭ praz poštu — bo ich bolš, čym aryštavanych, turemnyja tvory, zapisy i dziońniki zatrymanych, a taksama mastackija vyraby i inšyja rečy, jakija majuć simvaličny sens.
«Vystava pryśviečana jak salidarnaści, tak i pobytu u turmach, — kaža Darja Katkoŭskaja. — Jość šmat rečaŭ i turemnych historyj, jakija adbylisia na stykie hadoŭ z patrapiŭšymi za kraty ludźmi. Taksama šmat turemnych malunkaŭ, dziońnikaŭ, rečaŭ, jakija viaźni zmahli ŭnieści z saboj z tych miescaŭ, dzie jany siadzieli».
Siarod cikavych ekzemplaraŭ — apłatka, jakuju na Rastvo źbiraŭsia pieradać na Akreścina ksiondz. Ale milicyja jaje nie ŭziała — «skazali, što jana prapitanaja ekstazi, i tak ksiondz choča pieradać narkotyki ŭ pienitencyjarnuju ŭstanovu»,raskazvaje Katkoŭskaja.
Astatniaje budzie siurpryzam dla naviedvalnikaŭ. Arhanizatary abiacajuć, što heta budzie vielmi cikavy i vialiki siurpryz. «Akramia častki, pryśviečanaj salidarnaści i pobytu viaźniaŭ, budzie jašče adna — jakuju my chavajem ad usich. Heta vielmi cikavy i vialiki ekzemplar, jaki ŭrazić usich naviedvalnikaŭ», — paabiacała Katkoŭskaja.
Jak šmat chto zaŭvažaje, akcyja salidarnaści i kolkaść ludziej, jakija adhuknulisia i dapamahajuć viaźniam, sapraŭdy ŭražvajuć. Darja Katkoŭskaja ličyć, što ludzi prosta rabili toje, što chacieli b atrymać, kali b sami patrapili ŭ takuju ž składanuju situacyju.
«Šmat z tych, chto adhuknuŭsia na naš zaklik da salidarnaści, prosta sami mahli tak ža patrapić za kraty. Tamu jany akazvali zatrymanym tuju padtrymku, jakuju sami chacieli b atrymać, — kaža jana. — Da taho ž u ludziej zaraz jość žadańnie štości rabić i štości mianiać, ale
Na dumku piśmieńnika Uładzimira Arłova, takaja salidarnaść — svojeasablivy adkaz biełaruskaha hramadstva na žorstkaść uładaŭ.
«Masavyja prajavy salidarnaści, na moj pohlad, śviedčać pra naradžeńnie hramadzianskaj supolnaści, jakaja nie žadaje žyć u dzikich abstavinach, kali parušajucca zakony i elemientarnyja humanitarnyja normy»,— kaža jon. «Ja byŭ vielmi ŭražany tym, kolki ludziej prychodziła na siadzibu BNF, kab prynieści hrošy i rečy, kab padpisać paštoŭki i pieradačy „bratu, siastry“, niahledziačy, što nie viedali asabista atrymalnikaŭ», — dadaje piśmieńnik.
Arłoŭ zaŭvažyŭ, što forma dapamohi moža być samaj roznaj.
«Naprykład, my, piśmieńniki, nieadnarazova źviartalisia ŭ Hienprakuraturu, kab daviedacca ci žyvy naš kaleha Ŭładzimir Niaklajeŭ, patrabavali zabiaśpiečyć jamu miedycynskuju dapamohu i puścić advakata. Mahčyma, heta i pryviało da taho, što da jaho ŭpieršyniu byŭ dapuščany advakat, i my ŭzdychnuli z palohkaj, kali daviedalisia, što naš vydatny paet žyvy, — nahadvaje Arłoŭ. — Tradycyjnyja kaladnyja litaraturnyja čytańni paetaŭ i pierakładčykaŭ taksama sioleta byli prajavaj salidarnaści z tymi, chto sustrakaŭ Kalady i Novy hod za kratami i rabiŭ jalinki z płastykavych butelek. Zdajecca, formaj salidarnaści moža być i paštoŭka, i list, i pasyłka palitviaźniu. Nie ŭsie ź ich dachodziać, ale kali zusim ničoha nie dasyłać, nie budzie ni vodnaj. I kali my havorym pra salidarnaść z tymi, chto za kratami, my nie pavinny zabyvać pra salidarnaść ź ich blizkimi, siemjam — im taksama vielmi patrebnaja padtrymka, i nie tolki maralnaja».
Hałoŭnaje, na dumku Ŭładzimira Arłova, nie być aktyŭnym tolki na słovach: «Internet zaraz poŭnicca tysiačami prajavaŭ salidarnaści — słovami padtrymki, abureńnia, razvahami. Chaču pamylicca, ale zdajecca, što siarod