Jak stała viadoma «Našaj Nivie», pryblizna, aJany paviedamili, što źjaŭlajucca supracoŭnikami KDB i pryjšli z vobšukam.12-aj hadzinie 4 studzienia u dźviery kvatery, dzie razam z maci pražyvaje pravaabaronca Nasta Łojka pahrukali nieviadomyja.
U toj momant u kvatery znachodziłasia tolki maci Nasty. Jana dźviery adčyniać admoviłasia. A kali «kaladoŭščyki» syšli, žančyna prosta vyjšła z kvatery.
U 12.30 supracoŭniki śpiecsłužbaŭ viarnulisia. Na hety raz pazvanili naŭprost Naści Łojcy i paviedamili, što kali jana nie pryjedzie dadomu, to jany pačnuć łamać dźviery. Dziaŭčyna padparadkavałasia.
Padčas pieratrusu supracoŭnikam KDB nie ŭdałosia znajści nivodnaha kamputara, albo navat maleńkaj fłeški. U vyniku supracošŭniki śpiecsłužbaŭ zabrali staryja maładafrontaŭskija ulotki.
Paśla hetaha, a
Nahadajem, što pravaabarončaja arhanizacyja «Viasna» była adnoj ź pieršych, kudy supracoŭniki śpiecsłužb pryjšli z vobšukami. Nočču z 19 na 20 śniežnia u ofis «Viasny» prychodzili dvojčy. Paźniej pieratrus taksama adbyŭsia ŭ pravaabaroncy Aleny Tankačovaj.