Učora Vital Rymašeŭski vyrašyŭ paskardzicca na kiraŭnika Administracyi prezidenta Uładzimira Makieja. U prakuraturu.

Na minułym tydni Makiej zajaviŭ: «Mianie ździviŭ jašče adzin kandydat u prezidenty, jaki zaklikaje nas usich žyć u adpaviednaści z chryścijanskimi zapavietami — nie zabi, nie skradzi, nie chłusi. I ŭ toj ža čas maje znajomyja pracujuć u šostaj himnazii horada Minska. Niekalki dzion tamu, vystupajučy tam, jon zajaŭlaje, što my pavinny vyjści na płošču, i dziejnaha prezidenta, kali jon nie zachoča syści z hetaj pasady, moža spynić tolki kula rasijskaha snajpiera. Dyk dzie chryścijanskaja maral, dzie chryścijanskija zapaviety ŭ hetym płanie?!"

Rymašeŭski (jakoha, miarkujučy pa ŭsim, i mieŭ na ŭvazie Makiej) adchryściŭsia ad usich abvinavačańniaŭ, zaŭvažyŭšy: «Uładzimir Makiej jak čynoŭnik vysokaha ranhu pavinien razumieć, što nielha daviarać plotkam, jakija raspaŭsiudžvajuć chaj i jaho znajomyja».

U rasparadžeńni «Svabody słova» apynuŭsia zapis vystupu Rymašeŭskaha ŭ toj samaj šostaj himnazii. Vystup sapraŭdy zabojny (inšym kandydatam možna pavučycca).

Ale fakt zastajecca faktam — infarmatary Makieja jaho nie padviali. Voś dasłoŭna cytata z Rymašeŭskaha:
«Ja spadziajusia, da taho, chto nazyvaje siabie prezidentam, vierniecca rozum, tamu što ŭ jaho dva vybary: albo rasijskaja kula ŭ łob, ja vam ščyra kažu, kilera, tak, albo jon budzie razmaŭlać z nami i ź Jeŭropaj i pojdzie na dyjałoh i sastupki. Ja spadziajusia na druhoje, što ŭsio-tki rozum da jaho vierniecca…»
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?