Kandydat u prezidenty Mikałaj Statkievič u druhim radyjozvarocie da vybarščykaŭ ranicaj 2 śniežnia ŭ asnoŭnym paŭtaryŭ svajo vystupleńnie pa telebačańni 30 listapada, u jakim u žorstkaj formie zapatrabavaŭ ad Alaksandra Łukašenki pravieści sumlennyja vybary.
Radyjovystupleńnie prahučała na biełaruskaj movie, tady jak telezvarot byŭ dvuchmoŭnym.
Statkievič zaklikaŭ nie brać udzieł u daterminovym hałasavańni i pryjści na ŭčastki 19 śniežnia. «Vybary pieratvorany ŭ fars z zahadzia napisanym vynikam, — zajaviŭ palityk. — Spačatku treba damahacca vybaraŭ, zabrać va ŭłady vykradzienaje ŭ nas prava vybirać jaje, a potym užo prapanoŭvać prahramy i prasić hałasavać za ich».
Patrebny novy lidar, z novymi idejami, z novaj enierhijaj, z novym bačańniem śvietu.
Kali b u nas u 2004 hodzie byŭ novy prezident, mahčyma, my b užo lepš za hetych palakaŭ ź litoŭcami žyli», — miarkuje kandydat.
Jon padkreśliŭ, što ŭłada akazałasia
Kandydat aburyŭsia chodam bujnoj pryvatyzacyi:
«Chto daŭ prava pradać pałovu „Biełtranshaza“ i prajeści? Zaraz akcyjanujuć „Biełaruśkalij“ — nacyjanalnaje bahaćcie, našu kaštoŭnaść, — na jakim, mahčyma, kraina budzie žyć i pry našych praŭnukach. Akcyjanujuć, kab pradać. Pradać, prajeści i ŭkraści. A što dzieciam, što ŭnukam?» Na dumku Statkieviča, «