Žurnalist «Źviazdy», zamaskiravaŭšysia pad apieninskaha bahacieja, raspačaŭ palavańnie na biełaruskich dziaŭčat. Kolki ź ich spakusilisia na vysoki status aliharcha i jaho tryvałaje finansavaje stanovišča?
My praviali ekśpierymient. Kab zrabicca italjanskim miljanieram, žurnalist «Źviazdy» nie staŭ rabić hrym, brać u arendu aŭtamabil elitnaha kłasu i drukavać kiejs padroblenych hrašovych banknot. My prosta stvaryli ankietu na papularnym sajcie znajomstvaŭ (tut svaje profili majuć blizu 200 tysiač biełarusaŭ i biełarusak).
U aliharchavaj ankiecie vystavili fiktyŭny fotazdymak pryvabnaha i małaviadomaha zamiežnaha artysta. Prydumali jamu ŭzrost (44 hady) i malaŭničaje imia (Lučana). U rubrycy «Pra siabie» paznačyli
«Banžurna», — tak vitalisia my z pryvabnymi, na naš pohlad, dziaŭčatami i čakali adkazaŭ ad ich. Ale, na dziva, daloka nie kožnaja biełaruska zaachvočvałasia takim znajomstvam.I tolki vosiem dziaŭčat z 50 nam uvohule adkazali.
Adna ź ich —
Aliharch: Banžurna.Jeva: Sustreča — 1000 jeŭra.
Tut ja ledź nie ašaleŭ: jakoje nachabstva! Stolki nie prosiać navat elitnyja prastytutki. Paprasiŭ Jevu dasłać fotazdymki (vidavočna, što ŭ ankiecie jana chavała svoj sapraŭdny tvar).
Praź dziesiać chvilin na elektronnuju skryniu pryjšoŭ list. Jeva apynułasia Kaciaj. Na fotazdymku była vulharnaja žančyna, jakaja ŭskaraskałasia na areli i sprabavała zavabić aliharcha Lučana, nieachajna rastapyryŭšy karotkija nožki. Na hetym znajomstva skončyłasia.
Na prapanovu paznajomicca achvotna i chutka adhuknułasia jašče adna «sieńjaryta», z zamiežnaj mianuškaj Nichie. Na fotazdymku dziaŭčyna siadzieła ŭ kupalniku na bierazie mora. Nijakich uzhadak pra akazańnie intymnych pasłuh u ankiecie Nichie nie było. Ale na majo «Banžurna!» adkaz byŭ taki:
— 200 u.a.
Voś vam i kachańnie. Jašče šeść pryvabnych dziaŭčat prosta pahadzilisia na sustreču ŭ Minsku. Maŭlaŭ, pabačymsia, a tam vyrašym, što z taboj, Lučana, rabić. Najbolš serca aliharcha pałaniła
— Niešta ty nie padobny da italjanca, skančaj hety maskarad, — pastanaviła Ludmiła i prypyniła pierapisku. U hety ž čas sardečka na jaje ankiecie pakinuŭ moj kankurent —
A ja, padličvajučy ścipłyja vyniki palavańnia, kanstatavaŭ, što daloka nie ŭ kožnaj biełaruskaj dziaŭčyny pa dołary ŭ kožnym voku.
Prastytutka ź interneta — jak aŭtamat seksualnych
pasłuh
Niekatoryja rasijskija sajty znajomstvaŭ dazvalajuć načnym miatłuškam stvarać admysłovyja
Achvotna karystajucca takimi staronkami i biełaruski.
Dla ekśpierymientu my, prykryŭšysia ŭsio tym ža zamiežnym aliharcham, pasprabavali zavieści razmovu z tuzinam takich prastytutak. Usie jany, jak akazałasia, nie vałodajuć zamiežnymi movami i nie mohuć padtrymać razmovu. Składvałasia ŭražańnie, što pierapisvaješsia nie z čałaviekam, a z humovym aŭtamatam seksualnych pasłuh. Pra takich našy prodki trapna zaŭvažyli — durnaja jak kałoda.
Zamiežny biznesoviec: «U Biełarusi mała dziaŭčat adnačasova pryhožych
i dobrych pa charaktary»
Vierahodna, niekatoryja dziaŭčaty raskusili ideju z zamiežnym aliharcham i, zamiest taho, kab padtrymać pierapisku, prosta ŭśmichnulisia. Takija dumki pryjšli da nas paśla praviadzieńnia ekśpierymienta. Adnak znajomy azijacki biznesoviec spadar Łu Sian (imia i proźvišča čałavieka źmienienyja z pryčyny jaho vysokaha statusu, zapis razmovy jość u redakcyi. — «Źviazda») paćvierdziŭ niekatoryja vyniki našaha ekśpierymienta.
Siadzim sa spadarom Łu ŭ adnoj z kaviarniaŭ u centry horada, viačerajem, razmaŭlajem pra biełaruskich žančyn. Biznesoviec dapamahaŭ sustrakać nie adzin tuzin delehacyj z Azii i nie raz byŭ śviedkam taho, jak zamiežnyja hości sprabavali zaviazać znajomstva ź biełaruskaj dziaŭčynaj.
— Spadar Łu, ja padrychtavaŭ materyjał pra
— Kolki dzion tamu ja pryjechaŭ z Šanchaja. Tam lubomu turystu paznajomicca z žančynaj lahčej. U Minsku niama ŭmoŭ dlaseks-turyzmu , niama masažnych sałonaŭ, dzie takija pasłuhi mohuć akazvacca.
— Časam vy sustrakajecie delehacyi. Napeŭna, pryjazdžajuć i zabiaśpiečanyja ludzi, sprabujuć paznajomicca ź dziaŭčynami. Jak u ich heta atrymlivajecca?
— U luboha mužčyny, jaki vypje, mohuć źjavicca intymnyja žadańni. Adzin ź piaci, ale zaŭsiody maje žadańnie adpačyć z žančynaj. Ale nie ŭsie asoby žanočaha połu dajuć na heta zhodu.
Tak, niadaŭna my naviedali adzin minski
— Ci šmat vy viedajecie ŭ Minsku miescaŭ, dzie źbirajucca prastytutki?
-Takija miescy jość u luboj krainie, aproč musulmanskich, dzie, jak ja čuŭ, za zaniatki prastytucyjaj mohuć publična pakarać. Cikava toje, što zaraz, uviečary, pobač z nami prachodzić šmat pryvabnych dziaŭčat. A ŭnačy jany źnikajuć, i vybrać pryhažuniu siarod prastytutak nie tak prosta. Choć u horadzie jość niekalki miescaŭ, dzie admysłova pracujuć darahija rabotnicy
Usio adno składvajecca ŭražańnie, što prastytutak u Minsku našmat mienš, čym ludziej, jakija chacieli b skarystacca ich pasłuhami.
— Vy šmat času pravodzicie ŭ Biełarusi i kažacie, što tut šmat pryhožych dziaŭčat. Ci chacieli b vy ŭziać u žonki biełarusku?
— Raniej byŭ upeŭnieny, što vaźmu šlub ź biełaruskaj. Ale ciapier razumieju, što znajści tut dziaŭčynu adnačasova pryhožuju i dobruju charaktaram składana. Žyćcio pakaža…