Kandydat u prezidenty ad Biełaruskaj Chryścijanskaj Demakratyi: «Nijakich niebiaśpiek tut niama: za haz treba płacić poŭny košt. I čym chutčej kraina pierachodzić na raźliki za haz pavodle ŭsiaśvietnych koštaŭ, tym lepš heta dla ekanomiki i niezaležnaści Respubliki Biełaruś. A ŭsie hetyja hulni sa źnižkami na naftu i haz — jany tolki zaciahvajuć Biełaruś u bahnu aŭtarytaryzmu, jaki ŭ nas zaraz jość, i bahnu zaležnaści ad tannaj nafty i hazu, a heta značyć — u zaležnaść ad inšaj dziaržavy. Tamu ja liču, što było b dobra, kab hety kanflikt skončyŭsia ŭstalavańniem eŭrapiejskich koštaŭ na naftu i na haz dla Biełarusi. Heta, biezumoŭna, padšturchnie Biełaruś i ŭrad Łukašenki, u jakoha zastaniecca adzin tolki vybar: strata niezaležnaści i ŭstupleńnie ŭ Rasieju — albo intehracyja ŭ Eŭraźviaz i ŭ suśvietnuju rynkavuju ekanomiku».
