Kolki biełarusaŭ adpraŭlajecca na zarobki ŭ susiednija krainy, nie viedaje nichto. Niekatoryja vyjazdžajuć na miesiac-druhi, a chtości pracuje tak hadami, pryjazdžajučy dachaty raz na kvartał na tydzień. Sumy zarobku, pryčyny adjezdu i ŭmovy pracy va ŭsich roznyja.

Mnohich zadavalniaje taki stan rečaŭ. Ich siemji vučacca žyć pa novych praviłach, stelefanoŭvajucca, padtrymlivajuć adny adnych i spadziajucca, što składany etap abaviazkova skončycca.

Adnak jość u liku tych, chto vyjazdžaje, niezvyčajnaja katehoryja ludziej. Jany hatovyja pracavać biez abiedu i vychadnych cełymi miesiacami, aščadžajučy absalutna na ŭsim, z adnoj tolki metaj — pryjechać dadomu i adčuć siabie bahatym choć na niekalki dzion.

Ich pryjezd ź nieciarpieńniem čakajuć usie svajaki, bo za paru dzion taki «hrašovy miašok» moža nie tolki razdać nazapašanyja daŭhi, ale i padaryć smartfon apošniaj madeli, zakacić hrandyjoznuju hulanku ŭ najlepšym restaranie horada, całkam abnavić harderob, kupić pucioŭku ŭ sanatoryj dla mamy i zamović baćku japonski śpininh.

Praŭda, jak i ŭsio dobraje, zapasy chutka padychodziać da kanca, davodzicca źjazdžać na nastupny «termin», maračy pra novy «bahaty tydzień».

«Chacieŭ adkryć aŭtamajsterniu ŭ Homieli, ale pracuju adździełačnikam za miažoj»

«Pa śpiecyjalnaści ja aŭtamiechanik. Uładkavaŭsia ŭ majsterniu paśla vučoby i adrazu staŭ niadrenna zarablać. Paru hadoŭ spuskaŭ hrošy na hulanki. Potym paznajomiŭsia z budučaj žonkaj, i ŭsio niejak zakruciłasia. Viasielle, dzicia, zdymnaje žyllo. Zarobku chapać pierastała, tamu na siamiejnaj radzie my vyrašyli vychodzić na novy ŭzrovień — adkryć svaju aŭtamajsterniu. Dy i pierśpiektyva chadzić z rukami pa łokać u mazucie ŭsio žyćcio bolš nie zdavałasia takoj užo vydatnaj», — uspaminaje pačatak karjery Alaksiej.

Pa słovach mužčyny, sprava zatrymałasia na tym, što nie było pačatkovaha kapitału na arendu pamiaškańnia i abstalavańnie. Banki prapanoŭvali kredyty, jakich nie chapiła b i na pałovu nieabchodnaha, a ŭ siabroŭ i svajakoŭ nie było aščadžańniaŭ, kab pazyčyć.

«Pačatak 2000-ch, usie jeździli na budoŭli ŭ Rasii. Vyrašyŭ i ja prahulacca, pahladzieć, a kali ŭsio pojdzie dobra, i na svoj aŭtaservis zarabić. Płacili hodna, ale ŭmovy pracy, viadoma, byli tak sabie. Žyli na abjekcie, prosta ŭ vahončyku. Prybiralnia na vulicy. Uletku jašče tak-siak, možna było pryniać duš na budoŭli, a voś zimoj davodziłasia praź dzień u łaźniu jeździć. A jaki ŭ hetym vahončyku «vodar» stajaŭ, nie pieradać słovami. Nijakich damovaŭ, aficyjnaha pracaŭładkavańnia, balničnych. Usio praz znajomych, na česnym słovie», — kaža Alaksiej.

Suma zarobku mužčynu spadabałasia. Za pieršy miesiac čystymi vyjšła prykładna paŭtary tysiačy dalaraŭ, ale abjekt treba było zakančvać, dadomu adpuścili ŭsiaho na paru dzion. Pa pryjeździe akazałasia, što žonka ŭlezła ŭ daŭhi dalaraŭ na 500, ale zastavałasia jašče tysiača.

«Nie pavierycie, za paru dzion «spravilisia» z usimi hrašyma. Kupili mikrachvaloŭku, sotavy telefon, dy i ŭsialakaha pa drobiazi, nie zapomniu ŭžo. Kali ja znoŭ adjazdžaŭ, sotniu na kvitok i toje pazyčaŭ u siabra», — śmiajecca mužčyna.

Takoje raźvićcio padziej ani nie źbiantežyła Alaksieja, na toje jany i hrošy, kab ich tracić. Jon viedaŭ, jak zarablać, i moh dazvolić choć paru dzion ni ŭ čym sabie nie admaŭlać.

Viadoma, byli i minusy. Pakul mužčyna adsutničaŭ, syn zrabiŭ svaje pieršyja kroki, a ŭ baćkoŭ dadałosia marščynak, źjaviłasia adčuvańnie, što žyćcio siamji prachodzić mima jaho.

Praź niekalki hadoŭ padčas čarhovaha «bahataha tydnia», jak jaho stali nazyvać blizkija Alaksieja, havorka zajšła pra adkryćcio ŭłasnaha aŭtaservisu ŭ Homieli. Akazałasia, što ŭ im nichto nie zacikaŭleny. Biahučy stan spraŭ usich zadavalniaŭ.

Praź dziesiać hadoŭ raźjezdaŭ zarobki pačali istotna prasiadać, mužčyna vyrašyŭ viarnucca ŭ Homiel. Uładkavaŭsia na bližejšy aŭtaservis padsobnikam. Ale akazałasia, što doma jaho nichto asabliva i nie čakaje. Za čas adsutnaści ŭsie źmirylisia z dumkaj, što jon pad bokam nie bolš za tydzień, zatoje pryjazdžaje ź miaškom padarunkaŭ. I naohuł, źbirać Lošu tarmazok na pracu kožnuju ranicu, prać džynsy i ŭžo tym bolš dzialić łožak nichto nie maje namieru. Ad mužčyny čakali śviata, pryčym nie tolki žonka ź dziećmi, ale i astatnija svajaki.

«Staŭ šukać inšyja varyjanty zarobku i znoŭ sutyknuŭsia z tym, što rukami zadoraha možna pracavać tolki za miažoj. Polšča, Litva, Čechija — usiudy pabyvaŭ za hetyja hady. Spyniŭsia na Hiermanii. Pa stanie na ciapier pracuju «pa ŭnutrancy» — plitka, špakloŭka, afarboŭka, usio aficyjna. Kab vychodziła ŭ siarednim 100 jeŭra ŭ dzień, davodzicca pracavać pa 10-12 hadzin.

Ci mahu ja niešta źmianić u svaim žyćci? Mabyć, nie. Stažu niama, prafiesii niama, suviaziaŭ niama, zdaroŭja niama. Ja nie stroju iluzii ščaślivaha siamiejnaha žyćcia i starajusia nie padmanvać sam siabie. Žonka — zusim čužy čałaviek i, viadoma, u jaje jość paluboŭnik. Za stolki to hadoŭ adsutnaści mužyka ŭ domie. Asabliva nichto nie chavaje.

Mienavita tamu pierastaŭ vysyłać hrošy. Nie chapała, kab ja harbieŭ pa 12 hadzin, a na zaroblenaje mnoj u majoj ža kvatery haściavali staronnija ludzi. Dziaciej praktyčna nie viedaju, im užo bolš za 20 hadoŭ, hladžu ich u tyktoku, havaryć niama pra što», — uzdychaje mužčyna.

Padvodziačy vynik, Alaksiej pryznaŭsia: adzinaje, što ŭ jaho zastałosia ŭ žyćci, — heta čakańnie «bahataha tydnia». Jamu prosta nieabchodna raz u paru miesiacaŭ prymieryć masku dobraha čaraŭnika ź miaškom padarunkaŭ, kali adčuvaješ siabie bahatym, patrebnym i zapatrabavanym.

Adnosna chvarob, staraści i nasoŭvańnia niepracazdolnaści hieroj addaje pieravahu nie zadumvacca.

«Ja jak matylok-adnadzionka, dzień pražyŭ i dobra. Maja historyja nie ŭnikalnaja, takich poŭna. Žyvuć ža niejak, voś i ja nie prapadu. Stanie zusim niaznosna, vartaŭnikom pajdu. Aščadžańniaŭ niama, zatoje kvatera va ŭłasnaści, choć žyć dzie budzie», — zakančvaje raskaz Alaksiej.

«Zdoleŭ spynicca i nie stracić siabie ŭ biaskoncym marafonie na zarablańni hrošaj»

U 2018 hodzie hieroj nastupnaj historyi Ivan zadumaŭ kardynalna źmianić žyćcio. Pačać vyrašyŭ z prafiesii i miesca pracy i, jak paśla akazałasia, nie praličyŭsia.

«Na zarobak stalara asabliva nie razhulaješsia. Tak, dla padtrymańnia štanoŭ. Mašyna, kvatera? Nu, nie viedaju, moža da piensii, kali ŭsio žyćcio pravieści ŭ režymie strohaj ekanomii. Upieršyniu ja heta ŭśviadomiŭ u dzień viasiella, u 2016 hodzie, prosta ŭ ZAHSie. Tam kažuć: «i ŭ hory, i ŭ radaści», i adrazu ŭ hałavie pieraklučalnik pstryk: «A kolki ž ja mahu sabie dazvolić radaści na 300 dalaraŭ u miesiac? Žonka tady jašče va ŭniviery vučyłasia», — uspaminaje Ivan.

Maładaja para vyrašyła dziejničać na apiaredžańnie. Stalar —vydatna. Možna rabić jakasnyja i aryhinalnyja rečy i pradavać ich «zadoraha». Pačali ź vialikim entuzijazmam, narabili kvietkavych harškoŭ z dreva, zamovili fotazdymku, raźmiaścili abjavy na zamiežnych anłajn-placoŭkach i stali čakać.

«Dahetul nie razumieju, čamu nie zajšło, doŭha pra heta razvažaŭ. Mabyć, źbieh abstavinaŭ. A hrošy miž tym nie prosta zakančvalisia, a ŭvajšli ŭ śfieru admoŭnych značeńniaŭ, daŭhoŭ nabrali my prystojna», — pryznajecca małady čałaviek.

Na toj momant siamiejnaja para pačała zadumvacca pra dzicia, ale vyrašyli ŭziać paŭzu, pakul žonka nie skončyć vučobu. Adnak praz hod ničoha nie źmianiłasia, žonka Aksana vyjšła na pracu, daŭhi pierastali źbiracca, tolki i ŭsiaho.

Treba było znajści chutkaje i efiektyŭnaje rašeńnie, i tut padkruciłasia vakansija za miažoj ź vielizarnym pa mierkach ich siamji, zarobkam.

«Bolš za ŭsio ździviŭ pieršy zarobak. Ja ŭ žyćci nie trymaŭ u rukach stolki hrošaj. Umovy pracy vydatnyja, družny kalektyŭ z usich kutkoŭ śvietu. Pad uražańniem pryjechaŭ dadomu i zrabiŭ pieršuju pamyłku — nakupiŭ załatych upryhožvańniaŭ žoncy, paračku ajfonaŭ i hrošyki ciu-ciu, skončylisia, chapiła tolki ścipła adśviatkavać moj pryjezd», — kaža Ivan.

A dalej mužčyna zaŭvažyŭ, što trapiŭ u zamknionaje koła: daroha, kamandziroŭka, zakupy, tydzień doma. Pavodle jaho słoŭ, jon staŭ zakładnikam stereatypu, što pa sacyjalnaj leśvicy možna kročyć, tolki demanstrujučy pośpiech: telefon apošniaj madeli, mašyna premium-kłasa, brendavyja rečy. A hrošaj na takija demanstracyi chapała sa skrypam, ni na što inšaje nie zastavałasia.

«Tydzień «pantoŭ» mnie abychodziŭsia tryma miesiacami pracy biez vychodnych. A pieršapačatkova ŭsio ładziłasia dziela siamiejnaha žyćcia, dziciaci, znosin. U 2022 hodzie, viarnuŭšysia ŭ Homiel, zrazumieŭ, što, kali pajedu jašče choć raz, nie budzie ni siamji, ni kvatery — ničoha. Para znoŭ niešta mianiać.

Dobra tapić za paśpiachovy pośpiech, pryjazdžajučy na tydzień. Ale heta ž niapraŭda, samapadman, i čym dalej, tym horš. Ad ciabie čakajuć nieviadoma čaho: baćka namiaknuŭ, što choča UAZik, a mama była b radaja pajezdcy ŭ sanatoryj», — nieachvotna ŭspaminaje Ivan.

Aksana padtrymała ideju Ivana zakančvać z pajezdkami. Šlacham nieskładanych vyličeńniaŭ vyśvietliłasia, što za čas raźjezdaŭ ni adna ich hłabalnaja meta tak i nie była dasiahnutaja. Šaniec na toje, što ŭsio źmienicca ŭ budučyni, — nulavy.

«Uładkavaŭsia da pryvatnika, jaki źbiraje korpusnuju meblu. Viadoma, dachody zusim nie takija, jak raniej. Prapracavaŭ u jaho niadoŭha. Niečakana dla siabie adkryŭ «čaroŭnuju pilulu» pad nazvaj Navučańnie. Pa videa ź jutuba razabraŭsia z prahramami prajektavańnia mebli, pajšli pieršyja klijenty — zarobki padraśli. Dakupiŭ nieabchodnych instrumientaŭ, zamoviŭ rekłamu. Kapieječka da kapieječki, prybytak užo chutčej papoŭz uvierch. U bližejšyja miesiacy płanuju ŭziać paru rabotnikaŭ», — padvioŭ vynik Ivan.

Ciapier Aksana ŭ dekretnym adpačynku. Kali znachodzicca volnaja chvilina, taksama, jak i jaje muž, prajektuje meblu. Žančyna žartuje, što narešcie praz stolki hadoŭ u ich znoŭ źjavilisia sumiesnyja intaresy, mety i, samaje hałoŭnaje, bačańnie, kudy ruchacca dalej.

Navukoŭcy razhadali, čamu ludziam padabajecca być «miljanieram na hadzinu»

Na dumku navukoŭcaŭ, usia sprava ŭ finansavaj tryvozie, jakaja značna bolš surjoźniejšaja za zvyčajnyja pieražyvańni i lohkija depresii. Finansavaja tryvoha ŭpłyvaje na ahulny stan arhanizma, stymuluje vykid harmonaŭ stresu, spryjaje padvyšeńniu cisku i skokam hlukozy.

Heta moža praciahvacca doŭha, ale «lečycca» šopinham. Dastatkova «dakazać» svajmu mozhu, što nijakich materyjalnych ciažkaściaŭ niama, naprykład, kupiŭšy darahuju reč, košt jakoj pieravyšaje finansavyja mahčymaści. Adrazu paśla kupli adbyvajecca vykid dafaminu — harmonu radaści, usio prychodzić u normu, praŭda, datul, pakul u kišeni jość hrošy. Sumniŭny «recept», ale mienavita tak mnohija i robiać.

Navukoŭcy z Harvarda i Prynstana, sprabujučy razabracca, što ruchaje čałaviekam, jaki pracuje miesiac, kab šykanuć adzin dzień, pryjšli da cikavaj vysnovy. Vyśvietliłasia, što takija ludzi zakalcavanyja ŭnutry niehatyŭnaha scenara, vybracca ź jakoha samastojna vielmi niaprosta.

Finansavaja tryvoha robić myśleńnie tunelnym. Usie resursy arhanizma nakiravanyja na rašeńnie tolki adnoj zadačy — zarablańnie hrošaj. Astatnija prablemy adychodziać na druhi płan, pakul nie prychodzić dzień «mahu sabie dazvolić». A dalej usio paŭtarajecca, zamknionaje koła, ź jakoha nijak nie vyjści biez dobraha šturchala i pieraasensavańnia metaŭ.

Čytajcie taksama:

U Ispanii nakryli padpolnuju aŭtamajsterniu biełarusaŭ. U ich na rabskich umovach taksama pracavali biełarusy

«Mahčymaść pabačyć stolki ŭsiaho novaha — daloka nie va ŭsich prafiesijach». Kucharka z Hrodna piać hadoŭ pracuje dalnabojnicaj i dahetul u zachapleńni

«Našy pakoi pamieram z kupe ŭ ciahniku». Biełarus raskazaŭ, jak niekalki hadoŭ pracuje cyrkavym artystam na kruiznym łajniery

Клас
19
Панылы сорам
4
Ха-ха
10
Ого
7
Сумна
27
Абуральна
22