«Sama ja žyvu ŭ Breście, — raskazała Taćciana. — Baćki pamierli, i ŭ vioscy, kiłamietrach za sto ad horada, zastaŭsia dom. Vioska nievialikaja: damoŭ sto žyłych, a pustych — u dva razy bolš. Škoła, kłub, pošta zakrytyja, jość tolki krama.

Mnie i siostram chata nie patrebnaja: my ŭsie ŭžo piensijanierki, žyviem u horadzie, majem leciščy. Raspytali svajakoŭ i znajomych — nichto chataj nie zacikaviŭsia. Ale ž škada, kab jana stajała biez tołku, razburałasia: pabudova jašče mocnaja, ź dźviuma piečkami, letniaj kuchniaj sa sklepam. Nasuprać chaty — novaja carkva, asfalt vykładzieny, haz i vada pa vulicy.

Što rabić — nie viedali, tamu piać hadoŭ chata prosta stajała začynienaja. A potym na vačach pačała «chvareć»: upaŭ płot, razburyŭsia komin na dachu. Stała horka, što baćkoŭskaja siadziba rujnujecca.

Tady mnie ŭ hałavu pryjšła ideja raźmiaścić u internecie abjavu ab tym, što my addajom dom biaspłatna. Praŭda, pakolki jon aformleny nie byŭ, novamu haspadaru treba było zrabić dakumienty i, naturalna, patracicca na heta.

I voś cud, pasypalisia paviedamleńni. Ich było šmat. Ja naŭhad abrała čałavieka, jakomu, jak mnie padałosia, dom byŭ bolš patrebny, čym usim astatnim. Mužčyna vykazaŭ namier aficyjna aformić pabudovu, trochi dobraŭparadkavać i pierajechać žyć u viosku nazusim.

Jamu 37 hadoŭ, sa šmatdzietnaj siamji, svajho žylla niama i resursaŭ dla jaho źjaŭleńnia taksama. Ale samaje hałoŭnaje, jon chacieŭ žyć u vioscy, lubiŭ viaskovaje žyćcio i jaho nie pałochali ni kłopaty z afarmleńniem, ni adsutnaść vyhod.

My ź siostrami pahadzilisia na taki varyjant. Pakinuli jamu meblu, hazavyja bałony, paliva. Chatu addali całkam biaspłatna. Adzinaje, za jahony košt byŭ transpart, na jakim my jeździli ŭ sielsaviet dla afarmleńnia.

Viadoma, my trochi pieražyvali — usio ž addavali dom u čužyja ruki, i ci mała ŭ što čałaviek moh pieratvaryć baćkoŭskaje hniazdo… Ale voś prajšło paŭhoda. Novy haspadar adramantavaŭ dach, zrabiŭ kaśmietyčny ramont usiaredzinie, abjadnaŭ kuchniu z pakojem, kupiŭ novyja vokny i viasnoj źbirajecca ich mianiać. Vykasiŭ travu, pačynaje raźbirać razvaleny chleŭ. Uvohule, idzie ruch napierad.

Pakul mužčyna tam nie žyvie, jeździć vachtami praz dva tydni, ale ŭ jaho mora płanaŭ. U traŭni źbirajecca znajści pracu na vioscy (a praca dla tych, chto jaje nie baicca, jość) i pierajechać tudy ź siamjoj.

Adkul ja ŭsio heta viedaju? My majem kamunikacyju. Jon mnie telefanuje, vysyłaje fota pieratvareńniaŭ i pakupak. Duša radujecca, što dom našych baćkoŭ atrymaŭ druhoje žyćcio.

Tamu ja vyrašyła padzialicca svajoj historyjaj i źviarnucca da tych, u kaho takaja ž situacyja z chatkaj na vioscy, jak była ŭ nas. Kali jana vam nie patrebna, moža, znojdziecca toj, chto budzie rady takomu padarunku. Raptam kahości vy zmožacie zrabić ščaślivym…»

Čytajcie taksama:

«Z čaho pačać? Pačnicie sa špaleraŭ». Jak najbolš aščadna adnavić kuplenuju viaskovuju chatu

Kali lepš nabyvać damok na vioscy i jakija jość varyjanty?

Ahledzieli bolš za sto chat, ale znajšli-taki svaju. Siamja minčukoŭ źjechała ŭ viosku, kab radavacca žyćciu i karmić aleniaŭ

Zrabiŭ łaźniu z chlava, vykapaŭ sažałku i buduje kaplicu. Biełarus pierajechaŭ na chutar u Paleśsi i staŭ papularnym błohieram, raskazvajučy pra svaju haspadarku

Клас
71
Панылы сорам
1
Ха-ха
2
Ого
0
Сумна
5
Абуральна
9