Śviatłana Matušeŭskaja, majstrycha sa Škłova. Žnivień 2023 hoda

Śviatłana Matušeŭskaja, majstrycha sa Škłova. Žnivień 2023 hoda

Śviatłana i Viktar vučylisia ŭ adnym instytucie — Minskim piedahahičnym. Ažanilisia jašče studentami, a zakančvali VNU ŭžo ŭtroch, razam z maleńkim synočkam. Raźmierkavańnie vybrali ŭ Škłoŭ, na radzimu Śviatłany. Tam pracavali ŭ škole i jaje maci, i siastra, voś i vyrašyli stać svajho rodu pradaŭžalnikami nastaŭnickaj dynastyi.

«Voś tolki hetaja samaja «dynastyja» ź mianie paździekavałasia, — śmiajecca žančyna. — Ja pa śpiecyjalnaści vykładčyca hieahrafii, a ŭsie staŭki byli zaniatyja. Mnie, praŭda, prapanavali pajści ŭ viaskovuju škołu, ale ŭ mianie ž dzicia maleńkaje, fizična niemahčyma było daloka jeździć.

A ŭ horadzie była staŭka nastaŭnika pracy. Kažuć: «Pojdzieš? Ty ž viadomaja majstrycha (ja ź dziacinstva šyła i viazała), u ciabie atrymajecca». Dzień prapłakała — ja što, darma, atrymlivajecca, instytut z čyrvonym dypłomam skončyła? — a potym pahadziłasia. I nie škaduju, što tak vyjšła.

U prafiesijnym płanie ŭ mianie ŭsio skłałasia, pracu svaju vielmi lublu, nikoli navat dumki nie było syści sa škoły. Moža i tamu, choć ja hadoŭ ź piać ramieśnicaj ličyłasia, a ciapier pieraaformiła na samazaniataść, i dumki nie dapuskaju ab tym, kab kinuć škołu i surjozna zaniacca tolki ramiastvom. Moža, kali-niebudź potym, kali na piensiju pajdu…»

Tym bolš što pa žanočaj linii ŭ Śviatłany ŭsie dobryja rukadzielnicy. Babula šyła dobra, mama vyšyvała, viazała, vystavy jaje rabot nieadnarazova ŭ Škłovie ŭ miascovym Domie kultury byli, u krajaznaŭčym muziei. Siastra taksama viazańniem zachaplajecca, a sama Śviatłana ź dziacinstva i viazała, i šyła, z vośmaha kłasa ŭsiu siamju apranała, siabroŭkam sarafaniki-spadnički stračyła. I kali piać hadoŭ tamu ramieśnictva afarmlała, to mienavita hetyja vidy dziejnaści byli asnoŭnymi, ni pra jakija paściły jašče i havorki nie było.

Voś takaja apietytnaja paściła atrymlivajecca ŭ Śviatłany

Voś takaja apietytnaja paściła atrymlivajecca ŭ Śviatłany

Pieršuju paściłu zrabiŭ Viktar i padnios jaje žoncy

Pačałosia novaje chobi sa zvyčajnaha pačastunku. Muža Śviatłany kaleha pačastavaŭ paściłoj, jakuju sam rabiŭ dla ŭnukaŭ. Viktaru jana tak spadabałasia, što toj staŭ raz-poraz namiakać: «Moža, i nam pasprabavać? Vuń kolki jabłykaŭ dy śliŭ prapadaje».

«Čamu b i nie, dumaju, — uspaminaje Śviatłana. — Ja tady zakatkami zachaplałasia, vielmi šmat usiakaha-roznaha zakryvała, i dla siabie, i susiedziaŭ častavała. A ŭ apošnija hady narod staŭ aktyŭna zdarovym ładam žyćcia zachaplacca, my taksama pačali na banki z kansiervacyjaj kosa hladzieć, tam ža sol, vocat, zusim nie pa ZŁŽ. Tak što ideja z paściłoj na dobruju hlebu ŭpała.

Syny našy razmovy-abmierkavańni pasłuchali i padaryli baćku na dzień naradžeńnia (heta ŭžo vierasień byŭ) dehidratar. Čaho my tolki ŭ tuju vosień na im nie sušyli! Fasolu, šypšynu, hłoh…

Z paściłoj, praŭda, niaŭdača vyjšła: nie było ŭ hetaj sušyłcy śpiecyjalnaha paddona, tolki siekcyi ź dziračkami. I dakupić nielha było, nie rabili dla hetaj madeli».

Potym Śviatłana pajechała na ekskursiju ŭ Homiel, a kali viarnułasia, muž horda padnios joj… tuju samuju paściłu! Znajšoŭ u internecie recept, vyrazaŭ ź pierhamientu kruhi, kab masa ŭ dzirački nie vyciakała, i — častujciesia na zdaroŭje!

Pierhamient, praŭda, ad vilhaci zmorščyŭsia, tak što paściła atrymałasia hafryravanaj, ale chiba heta samaje hałoŭnaje?! Zatoje jaki prastor dla ekśpierymientaŭ źjaviŭsia — spynicca nie mahli. Da čaju — tolki paściła, u chaładzilniku zapas, znajomych častavali naprava-naleva. Adzin uzor navat u siabie ŭ instahramie vykłała, pachvalicca.

Kavavy łasunak. A čamu b i nie?

Kavavy łasunak. A čamu b i nie?

«I tut internet mnie — jak adčuŭ, — staŭ padkidać akaŭnty majstrych, jakija mienavita paściłoj zajmajucca, — raskazvaje Śviatłana. — Siarod ich akazaŭsia i instahram dziaŭčyny z Samary, jakaja prapanoŭvała navučańnie. Jana jakraz kurs nabirała na pačatak studzienia, dasłała mnie śpis, jakoje abstalavańnie abaviazkova treba mieć, pakolki tam nie tolki teoryja, ale i praktyka, z chatnimi zadańniami.

Samym darahim z usiaho byŭ «pravilny» dehidratar. Nu, my ź Viktaram i damovilisia, što nie budziem adzin adnamu rabić na Novy hod padarunki, a kupim sušyłku. Tak što da pačatku zaniatkaŭ ja padyšła z poŭnym «uzbrajeńniem».

Miesiac vučoby pralacieŭ na adnym dychańni, choć było ciažkavata. Kožny dzień, jak z pracy viartałasia, treba i na anłajn-urok paśpieć, i sušyłku zahruzić, kab čarhovaje zadańnie vykanać. Noč sušycca, z ranicy krychu raniej zdymaju, skočvajecca ŭ trubački peŭnaha pamieru, i biahom na pracu.

Kožny vučań atrymaŭ knižku z 22 receptami, amal usie pasprabavali. Ale dziakujučy hetaj vučobie ja zrazumieła łohiku pracesu, asvoiła asnoŭnyja praviły, bieź viedańnia jakich sapraŭdnaj paściły prosta nie atrymajecca.

I ciapier u majoj «kalekcyi» ŭžo 110 vidaŭ paściły z roznymi smakami, u tym liku i aharodninnaj. Mnohija ź ich sama prydumała. Naprykład, padčas vučoby asvojvali paściłu z harbuza, a ciapier u mianie jość i z morkvaj, bałharskim piercam, tamatami dy navat ahurkami!

Darečy, tamatnaja z pravanskaj travoj i časnakom — heta ŭ mianie ciapier chit prodažaŭ. Choć pačynała rabić z aściarohaj, bo ludzi tradycyjna ličać, što paściła pavinna być fruktova-jahadnaja, kisła-sałodkaja.

Usie novyja smaki Śviatłana «aprabuje» ŭ pieršuju čarhu na sabie i svaich blizkich. I kali niešta joj ci synam nie padabajecca, ni za što rabić nie budzie. Choć i razumieje, što na ŭsie mohuć znajścisia svaje klijenty, ale addaje pieravahu ŭsio ž tamu, što samoj pa dušy.

Fryksy karystajucca asablivym popytam u prychilnikaŭ zdarovaha ładu žyćcia

Fryksy karystajucca asablivym popytam u prychilnikaŭ zdarovaha ładu žyćcia

Karysnyja prysmaki «ad Śviatłany» sprabavali navat u Finlandyi

Surjozna zajmacca vyrabam paściły, — a paźniej Śviatłana pačała rabić jašče i fryksy (fruktovyja čypsy), jakija taksama karystajucca popytam u prychilnikaŭ zdarovaha ładu žyćcia, — pa słovach majstrychi, zadavalnieńnie nie samaje tannaje. Abstalavańnie, syravina — tolki tym, što raście va ŭłasnym sadzie i na aharodzie, nie abydziešsia, — upakoŭka, elektraenierhija, nie kažučy ŭžo pra ŭłasny čas i siły.

«Na pieršym etapie, kali ličyć jašče i vučobu, jakaja abyšłasia ŭ rajonie 150 rubloŭ, pryjšłosia ŭkłaści kala tysiačy rubloŭ, — padličvaje jana. — Dy i ciapier choć nie ŭ takich pamierach, ale ŭkładać hrošy treba.

Voś, da prykładu, adna z maich samych lubimych — cytrynava-imbirna-miadovaja paściła. Zrazumieła, što ŭsie inhredyjenty, moža tolki za vyklučeńniem jabłykaŭ dla asnovy, davodzicca kuplać. A abjom prodažaŭ pakul nie nastolki vialiki, kab na hetym možna było šmat zarabić.

Vydatki, pa maich padlikach, adbivaju, ale žyć tolki na dachod ad hetaj spravy pakul naŭrad ci mahčyma. Tak što, kali mianie pytajucca, biznes heta ci chobi, adkazvaju, što piaćdziasiat na piaćdziasiat».

Choć prodažami svaich fruktova-jahadna-aharodninnych vyrabaŭ Śviatłana zajmajecca ŭžo paŭtara hoda. U tym liku i praź instahram, na kirmašach, u jakich rehularna ŭdzielničaje.

Klukva Markiet u mahiloŭskim HC «Park Sici». 11 červienia 2022 hoda

Klukva Markiet u mahiloŭskim HC «Park Sici». 11 červienia 2022 hoda

«Samaj pieršaj pakupnicaj była maja kaleha. Jechali razam na mašynie ŭ Mahiloŭ, na kursy pavyšeńnia kvalifikacyi. Usie bałbočuć, kamunikujuć, a ja raz-poraz zasynaju. «Čym ty noč zajmałasia, što śpiš na chadu?» — śmiajucca spadarožnicy. Kažu: «Paściłu sušyła…»

I adna adrazu zacikaviłasia, paprasiła pradać, joj treba było kahości pavinšavać, jakraz dumała nad aryhinalnym padarunkam, — uśmichajecca žančyna. —

Potym prapanavała ŭ škole kaleham nievialikija naborčyki ŭ pryhožych skrynačkach, sprava jakraz pierad 8 sakavika była, razabrali na padarunki.

U instahramie zamovy źjavilisia, niešta navat poštaj pryjšłosia adpraŭlać, za miežy vobłaści. Ciapier užo pa ŭsioj krainie jość klijenty, maju paściłu navat za miažoj sprabavali: u Rasii, Polščy, Finlandyi. Tam, praŭda, nie zakazčyki: znajomyja ŭ hości jeździać i biaruć z saboj. Mnie potym pieradajuć zachoplenyja vodhuki, heta vielmi pryjemna.

Źjavilisia i pastajannyja klijenty, asabliva kali stała ŭdzielničać u kirmašach vyrabaŭ ručnoj raboty Klukva Markiet, u mahiloŭskim HC «Park Sici».

Kali jość mahčymaść, Śviatłana abaviazkova jeździć u Minsk, na vystavu-kirmaš aŭtarskich vyrabaŭ «Čaroŭny Młyn».

Na vystavie-kirmašy aŭtarskich vyrabaŭ «Čaroŭny Młyn». Minsk, 2023 hod

Na vystavie-kirmašy aŭtarskich vyrabaŭ «Čaroŭny Młyn». Minsk, 2023 hod

«Tam takaja kazačnaja atmaśfiera, — zachaplajecca jana. — I ŭžo jość ludzi, jakija adrazu metanakiravana iduć da majho pryłaŭka, pytajucca, što novieńkaha pryviezła.

I «abnoŭki» zaŭsiody znachodziacca. Naprykład, košyk z ružačkami z fruktovych snekaŭ, paštoŭka abo cacka z paściły abo cukierka na pałačcy z troch vidaŭ johurtnaj paściły. A moža, kamuści zachočacca pasprabavać ahuročnuju? Abo paściłu «Pranaja višnia», «Hlintviejn», «Kavavaja», — ad adnych nazvaŭ ślinki ciakuć!

Kali ja była maleńkaja, babula jeździła ŭ Mahiloŭ na rynak ahurki pradavać, bulbu, my ž škłoŭskija, tut usie jeździli handlavać. I abaviazkova mnie jaki-niebudź padarunačak pryvoziła. Ja tady dumała: «Voś vyrastu, budu taksama na rynak jeździć, a potym usio-ŭsio sabie kuplać!», — śmiajecca Śviatłana. — Voś i zbyłosia…»

Čytajcie taksama:

«Ja ž pamru, kali nie budu varušycca i ihrać». 70-hadovy mužčyna vosiem hadoŭ štotydzień pryjazdžaje ŭ Minsk z harmonikam

«Nie dumaŭ, što nitak daŭžynioj 2,5 km moža nie chapić na asnovu». Žychar Astravieččyny raskazaŭ, jak uznaŭlaje krosny

«Prystaju da sabačnikaŭ na vulicy». Žančyna z-pad Homiela pieratvaryła staražytnaje ramiastvo z chobi ŭ prafiesiju

Клас
19
Панылы сорам
1
Ха-ха
3
Ого
3
Сумна
6
Абуральна
7