Absiahi Vialikaha Kniastva z taboju,
    Kudy b ty ni jechaŭ, kudy b ni išoŭ.
    Kamieńnie i travy tvajoju kryvioju
    Akrepleny ŭ bitvach na vieki viakoŭ,
    Dzie budzie kraina, jakuju nie mroiš,
    Bo kniastva navokał žyvie jak žyło,
    A ŭ kniastva paety svaje i hieroi,
    i vieličy kniaskaj, jak srebra, śviatło…
    Ciapier apiakuješ ty Chramy, klaštary,
    I ŭ sercy Jeŭropy i Mir, i Niaśviž
    Kvitniejuć, jak zory, što vyjšli z-za chmary.
    Na zory ŭ niabiosach spakojna hladziš
    I dumaješ dumu, i šepčyš malitvu
    Za hetu ziamlu, na jakoj ty žyvieš
    I tut, jak spatrebicca, pojdzieš na bitvu
    Za rodny prastor, što nie viedaje miež,
    Bo viedać nie chočaš dušoju i sercam
    Ty miežaŭ, jakija niavolać dušu…
    I syplecca śnieh, byccam nieba irviecca,
    Dzie viečnaść rychtujecca słuchać imšu
    Pa Kniastvu vialikim, što ŭsio-tki źnikaje
    I źniknie, ale zastaniešsia ŭ im ty,
    Samotny, jak śviečka tvaja załataja,
    Što śviecicca razam z taboj praz hady…
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0