Fota: sacyjalnyja sietki.
Anton Hašynski, były advakat Safii, siońnia pazbaŭleny licenzii. Ale jon praciahvaje dapamahać baćkam dziaŭčyny. Hašynski prakamientavaŭ zajavy rasijskich čynoŭnikaŭ nastupnym čynam:
«Mahu skazać, što hetyja zajavy rasijskaha MZS nie źjaŭlajucca hałasłoŭnymi. Idzie pastajanna praca pa vyzvaleńni hramadzian RF, u tym liku i Sapiehi. Pasolstva RF viadzie vielmi aktyŭnuju pracu, pastajanna šukajucca šlachi dla vyrašeńnia situacyi ŭ maksimalna karotkija terminy.
U tym liku razhladajecca varyjant pamiłavańnia Safii Łukašenkam ci vyzvaleńnie jaje z-pad kryminalnaj adkaznaści. Heta dasudovaje vyzvaleńnie — pamiłavańnie mahčymaje tolki paśla ŭstupleńnia ŭ siłu prysudu, a dasudovaje vyzvaleńnie mahčymaje da taho, jak prysud ustupić u siłu i navat da pieradačy spravy ŭ sud. Abodva varyjanty praduhledžanyja tolki paśla adpaviednaha rašeńnia Łukašenki.
Jość i treci varyjant: ekstradycyja jaje ŭ Rasiju paśla suda, dzie jana budzie adbyvać pakarańnie ci budzie vyzvalenaja. Ale hety varyjant my pakul starajemsia nie razhladać».
Ci pisała Safija prašeńnie ab pamiłavańni?
«Z takoj zajavaj jana pakul nie źviartałasia, — kaža Hašynski. — Bo niama prysudu, jaki ŭstupiŭ by ŭ siłu, pra jakoje pamiłavańnie možna kazać?»
Taksama juryst trochi raskazaŭ pra siońniašni stan Sapiehi:
«Safija adčuvaje siabie dobra. Praŭda, možna skazać, što znachodzicca ŭ peŭnaj razhublenaści, što zrazumieła. Heta čakany stan, kali ad čałavieka ničoha nie zaležyć i jaho los vyrašajecca nie im, a za jaho śpinaju, kali jaho ŭsie dziejańni pastajanna kantralujucca.
Ale skarhaŭ ad jaje nijakich niama.
Ci žyvie jana razam z Pratasievičam u niejkim domie, nie mahu kamientavać, bo sam tam nie byŭ, hetaha nie bačyŭ. Ale nie vyklučaju.
Z baćkami Safija znachodzicca na suviazi, pastajanna moža stasavacca praz mabilnuju suviaź».
