(18.04.1814—8.09.1873)
Ustaŭšy rana, znoŭ ziamlu kapaješ,
Dy ŭ kurhanach nie zołata šukaješ,
A — Biełaruś, što tut była i budzie…
I dziviacca ź ciabie, śmiajucca ludzi,
Bo ty choć hraf, dy niejki niezvyčajny —
Palami chodziš, bierahami Hajny
I prosiš pieśniu praśpiavać staruju
Ci kazku raskazać, i ŭsio natuješ,
Źbiraješ rečy dla svajho muzieja…
U Vilniu źjedzieš, i Łahojsk ścišeje,
Nibyta dumać pra ciabie jon stanie.
A ŭ rodnym krai, jak pažar, paŭstańnie
I tvoj muziej — jak dla pažaru viecier…
Jašče samotna žyć u hetym śviecie,
Bo tvoj susied baicca, što ty zdolny
I bieź jahonaj łaski žyć prystojna…
«Muziej zakryć! Zabaranić, bo škodny!» —
Zahad vyšejšy. I ty ŭ krai rodnym
Žyvieš, niby čužy, ludźmi zabyty.
Dy sonca, jak tvajoj lubovi źlitak,
Uschodzić nad ziamloj, što ty kapaŭ,
Dzie ŭ kurhanach nie zołata šukaŭ,
A — Biełaruś, jakaja jość i budzie…
* * *
Štodzionna ŭ rubrycy «Litaratura» na sajcie NN — novyja tvory i minijatury. Čytajcie dla serca, čytajcie dla rozumu, čytajcie dla movy.