Što było b ź Biełaruśsiu, kali b biełaruskaje školnictva całkam spyniłasia pa vajnie? Ci zachavałasia b biełaruskaja mova biez hazet i vydaviectvaŭ? Ci vyžyła b biełaruskaja kultura i ŭ jakim vyhladzie? Heta dobra bačna na łatyska-biełaruskim pamiežžy, u Łathalii. Dzie da vajny biełaruskaje žyćcio bujała.

Dźvinsk, Dynaburh, Daŭhaŭpiłs. Adzin z bujnych davajennych centraŭ biełaruskaha žyćcia.

Siońnia, błukajučy pa jahonych pustynnych, amal vymierłych vulicach, dzie madernovyja budynki pačatku XX stahodździa pieramiašanyja sa stalinkami i chruščoŭkami, ciažka ŭjavić, što ŭ 30-ja hady tut viravała raznamoŭnaje žyćcio. U tym liku i biełaruskaje. Napeŭna, u nivodnaj krainie biełarusy nia mieli stolki spryjańnia dla svajoj adukacyi i kultury, jak u Łatvii.

Pa ŭsioj Łathalii byli škoły, himnazii, vydaviectvy. A ŭ Dźvinsku — navat svoj teatar.

Maim pravadnikom pa Dźvinsku łaskava pahadziŭsia stać Mikoła Paŭłovič, miascovy krajaznaŭca i źbiralnik staražytnaściaŭ. Sam pan Mikałaj naradziŭsia ŭ Kareličach. Jon były budaŭnik. U Dźvinsku žyvie z maładości. Ale historyju biełaruskaj Łathalii viedaje, jak, napeŭna, nichto.

Biełaruskija miescy za dzień abyści ciažka. I prachodziačy paŭz pryhožy asabniak, u jakim niekali kvataravała Paŭlina Miadziołka, i zachodziačy ŭ Maryinski kaścioł, dzie niekali słužyŭ biełaruski śviatar Jazep Hajlevič, i abminajučy budynak, dzie niekali byli kursy biełaruskich nastaŭnikaŭ, adčuvaješ navat nia sum. A niešta nakštałt razhublenaści.

Niaŭžo heta ŭsio syšło i nie pakinuła śladoŭ? I što było b u Biełarusi, kali b biełaruskaje školnictva pačali prykryvać jašče da vajny?

Na budynku kolišniaj dźvinskaj himnazii visić pamiatnaja šylda z «Pahoniaj». Ustalavanaja miascovym biełaruskim tavarystvam. Darečy, šylda źjaviłasia ŭžo paśla źmieny aficyjnaj symboliki. Tamu biełaruskija aficyjnyja asoby padčas svaich vizytaŭ abminajuć hety adras.

A dom, dzie žyła Paŭlina Miadziołka, možna było ŭ svoj čas prydbać za siem tysiač łataŭ.

Jakoje b mahło być miesca dla biełaruskaha konsulstva! Ale ŭ biudžecie takich hrošaj nie znajšłosia.

— Tut była biełaruskaja himnazija, biełaruskija škoły, niekalki biełaruskich tavarystvaŭ. Sielskahaspadarčyja kaaperatyvy, navat histaryčnaje tavarystva. Pry biełaruskaj himnazii navat isnavaŭ muzej. U ich navat byŭ frahment słuckaha pojasa, jaki im padaravaŭ Łastoŭski. Samy pik byŭ u 1924 hodzie. 52 biełaruskija škoły!

— I kamu treba skazać dziakuj za takoje biełaruskaje žyćcio?

— Pieršamu prezydentu Janisu Čakste. Jak jon pamior, dyk usie biełaruskija arhanizacyi jaho chavali. Kinuli ŭsie svaje svarki. Tak ich tut było šmat, hetych tavarystvaŭ, tak jany vajavali pamiž saboj. Ale śmierć Čakste ich pamiryła. I Jana Rajnisa jany taksama razam chavali. Rajnis padtrymlivaŭ biełarusaŭ.

A potym byŭ «biełaruski praces». Biełarusaŭ abvinavačvali, što jany chočuć adździalić Łathaliju ad Łatvii. Paśla hetaha kolkaść škoł pačała skaračacca.

Paśla ŭ 36-m hodzie pryjšoŭ Ułmanis, jaki skazaŭ, što treba ŭsich zrabić adzinym łatyskim narodam. Ale biełaruskaja himnazija nikoha nia vykinuła. Jany davučvali. Apošnija biełaruskija himnazisty atrymali dyplomy ŭ 39-m hodzie.

Sapraŭdnym padarunkam stała dla mianie sustreča z 89-hadovaj łathalskaj biełaruskaj Natallaj Cimachovič. Pani Natalla — u minułym navukoviec, astranom, vyvučała Sonca. Vałodaje šaściu movami. Vydatna pamiataje jak davajennuju Łathaliju, tak i Ryhu. Arystakratyzm u kožnym ruchu, jasnaść u kožnym pozirku. Pa jaje čyściutkaj movie možna praviarać słoŭniki.

— U Ryzie ŭsie havaryli na roznych movach. Asnoŭnaja mova była łatyskaja. Jana była mižnacyjanalnaja. Varažniečy nie było nijakaj. I dziaržava zaŭždy padkreślivała, što my ŭsie hramadzianie Łatvii. A paśla pryjšoŭ sarakavy hod. Savieckaja ŭłada. I nas stali vučyć šukać vorahaŭ. Paśla była akupacyja niamieckaja. Iznoŭ šukali vorahaŭ takich, vorahaŭ siakich. Vučyli hetamu.

— Adkul vaša biełaruskaść?

— Maja mama była polkaj. U Daŭhaŭpiłsie šmat było polskich čyhunačnikaŭ. Baćka moj biełarus, ale sa mnoj havaryŭ pa-polsku. Ale kali ja pajechała ŭ Piedruju da babuli, tam ja pačuła biełaruskuju movu. A paśla, kali pačałasia vajna, niamieckaja ŭłada dała mahčymaść adčynić biełaruskuju himnaziju ŭ Indry.

Pani Cimachovič padčas akupacyi vučyłasia ŭ biełaruskaj himnazii ŭ Indry, u łathalskim miastečku kala samaj miažy. I vyśviatlajecca, što hetaja himnazija nia tolki davała adukacyju dzieciam navakolla, ale i ratavała ad śmierci niekatorych nastaŭnikaŭ.

— Ja vučyłasia ŭ Indry dva hady. Siarod vykładčykaŭ byli ludzi habrejskaha pachodžańnia. Ale źniešnie byli niepadobnyja. Jany ŭciakli ad ludziej, jakija ich viedali. I žyli ŭ Indry, pajšli ŭ himnaziju vykładać. Heta adna hrupa. A łacinskuju movu vykładaŭ były ksiondz z łatyskaj parafii. Jaho vyhnali z kaścioła za pjanku. Ale ž intelihient! Dobry byŭ mužyk. Było niekalki biełarusaŭ-vykładčykaŭ, jašče z taho času, kali ŭ Łatvii byli biełaruskija škoły. Jany vykładali biełaruskuju movu i litaraturu.

Dziŭnaja asablivaść łatyskaj biełaruščyny. Pani Natalla pamiataje słovy pieśni «My vyjdziem ščylnymi radami», ale nia viedaje, što heta za pieśnia.

Mnie padalisia cikavymi razvahi staroj spadaryni pra rolu małych kulturnych asiarodkaŭ u vialikich spravach. Natalla Cimachovič luboje adradžeńnie źviazvaje najpierš ź imi, a nie z palityčnymi partyjami.

— Spačatku adrezali hałovy ŭ 40-m hodzie departacyjami, zatym 41-šy, zatym 49-ty. A ciapier užo hałoŭ niama. Ale narod žyvie. I ŭ pravincyi paŭstajuć cikavyja supołki. Pry biblijatekach, pry škołach. Vystavy, majsterni, pryvatnyja muzei, jakija złučajuć vakoł siabie ludziej. Tolki tak možna niešta zrabić. Bo źvierchu ničoha nia budzie. Naviersie siadziać hultai. Tolki małyja supołki. Heta duchoŭny kancentrat.

Stary, 90-hadovy Jazep Bunta, narodžany na Miorščynie, taksama padčas akupacyi vučyŭsia ŭ Indraŭskaj biełaruskaj himnazii. U Indru jaho nakiravaŭ baćka. Jak i mnohich inšych maładych biełarusaŭ z łatyska-biełaruskaha pamiežža.

Pamiž vysyłkaj na prymusovyja pracy ŭ Niamieččynu i vučobaj baćki vybirali dla svaich dziaciej vučobu.

— Pamiataju, vychodziŭ padčas akupacyi časopis «Novy šlach». I byŭ numar, pryśviečany całkam biełaruskaj aśviecie ŭ Łatvii. Naš dyrektar himnazii siadzieŭ i ŭ polskaj turmie, i ŭ savieckim lahiery, i navat u łatyšoŭ.

Za dobruju vučobu Jazep Bunta byŭ uznaharodžany ekskursijnaj pajezdkaj u Niamieččynu.

— Lepšych vučniaŭ nakiravali. Ja tolki pamiataju Frankfurt. Prajaždžali Berlin. Nas z himnazii było try čałavieki. Pamiataju, byŭ Lavon Łuckievič. Razmaŭlaŭ z nami. Zdajecca, jon vylez pa darozie. Byli na mahile Hiote.

Vyciahnuć sa staroha niejkija padrabiaznaści pra ich pajezdku na radzimu Hiote niemahčyma. Stary vielmi aściarožny. Što zrazumieła. Pa vajnie jaho asudzili na dziesiać hadoŭ źniavoleńnia. Ale viedy ź biełaruskaj himnazii vielmi prydalisia Jazepu ŭ kotłaskim lahiery.

— Aryštavali amal usich. Dziaŭčat nie čapali. A chłopcaŭ, chto vučyŭsia, usich pavyłoŭlivali. Pad roznymi nahodami. Kamu pistalet padkinuli, kamu jašče što. Mianie apošniaha ŭziali, u 51-m hodzie. Za antysavieckuju ahitacyju.

Mnie jašče pašancavała. Ja trapiŭ u lahier, a tam poŭny internacyjanał. Tam łatyšoŭ było bolej, čym u Łatvii. Estoncy, niemcy. I kali nas pryvieźli tudy, dvanaccać vahonaŭ z aršanskaj turmy, načalnik lahiera vyklikaŭ mianie. «Jakija ty zamiežnyja movy viedaješ?» A ja ž niamieckuju viedaju. «Budzieš naradčykam». I ja biez kanvoju žyŭ. I zdaroŭje zachavaŭ. Čatyry hady prajšło, Stalin pamior, i vypuścili. Pad Kotłasam ja siadzieŭ. I viedajecie što? Dačka trapiła tudy na pracu pa raźmierkavańni. Vyjšła tam zamuž i pracuje dyrektaram handlovaj firmy. Voś jakija šlachi.

I biez himnazijaŭ, i biez teatraŭ, i biez vydaviectvaŭ biełaruščyna praciahvaje žyć. Kulturna-aśvietnaje tavarystva «Ŭzdym» naličvaje siem kalektyvaŭ, ładzić vialikija festy, na jakich znajomić haściej ź biełaruskimi tradycyjnymi abradami i kuchniaj. I robicca heta dziakujučy ruplivaści takich ludziej, jak siabra praŭleńnia Žanna Ramanoŭskaja, rodam z Połaččyny. Jakaja razam ź Mikołam Paŭłovičam raspaviała mnie paru anekdotaŭ ź miascovaha biełaruskaha žyćcia.

— Usie nastolki pryvykli razmaŭlać pa-rasiejsku, što pierachodzić na biełaruskuju movu lanujucca. Spektakl stavim. Treba, kab skazaŭ chłopiec adnu frazu, nie kavierkajučy. «Nu, sadzisia na dziažu». Usiaho try słovy. Atrymlivajecca «na de žiu». Niejkaja francuskaja. I tak kožnaha razu. Jak vychodzić na scenu, hetaje «de žiu».

— My padčas festu častavali svaimi stravami. I pryjšła niejkaja haradžanka i kaža: «Jakija vy, biełarusy, małajcy. Jakija ŭ vas drJaniki dobryja».

— I jašče taki prykoł. U Krasłavie śviatar rodam miorski. I prychodzić prychadžanka. «A dzie baciuška. Mnie b pahavaryć». A haspadynia kaža: «Jon ź Mior. Jaho niama». «A Božački! Jak źmior? Učora ž žyvoha bačyła!»

Ale hałoŭnaje ŭ tavarystvie «Ŭzdym» — heta niadzielnaja škoła dla dzietak biełarusaŭ. U jakoj zajmajecca kala dvaccaci dziaciej. Heta, viadoma, nia tyja 52 škoły Łathalii, jakija byli tut da vajny. Ale dziaciej siudy pryvodziać, kirujučysia samymi vysokimi matyvami. Jak vykładčyk kaledža Siarhiej Knyšoŭ, rasiejec pa nacyjanalnaści, žanaty ź biełaruskaju.

— Synu tut vielmi padabajecca. Usio pa-biełarusku. Takoje adčuvańnie, što jany niedzie ŭ chacie na chutary. Voziacca, hulajuć. Rasiejskaja i łatyskaja mova — heta abaviazkova. Jak i niamieckaja z anhielskaj. Ale i biełaruskaja lišniaj nia budzie.

Dzicia ž nie padmanieš. Jano siudy ciahniecca. I ŭ mianie na dušy spakojna. Ja jaho tut pakinuŭ na paru hadzin. Jon tut stanie bahaciejšy. A jakija stały biełaruskija! Biełaruskija žančyny vielmi smačna hatujuć. Vyšejšy pilataž. U restaranach Łatvii tak nie hatujuć, jak u biełaruskich siemjach.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?