My vitajem pramovu pa-biełarusku aficyjnaha lidera Biełarusi Alaksandra Łukašenki, ale pakul heta kaža tolki pra tendencyju, a nie stratehiju, ličyć staršynia Ruchu «Za Svabodu» Alaksandr Milinkievič.
Nahadajem, 1 lipienia Aleksandr Łukašenka vystupiŭ z pramovaj z nahody aficyjnaha Dnia niezaležnaści, častka jakoj była pa-biełarusku.
«Rasijskaja fiederacyja abaznačyła, dzie «russkij mir», i ciapier ŭładzie prychodzicca adznačać, što ŭ Biełarusi jość biełaruski śviet», - zaznačyŭ Alaksandr Milinkievič. Pa jaho słovach, «viartańnie biełaruskaj movy adbyvajecca na fonie trahičnych padziejaŭ va Ukrainie».
Staršynia Ruchu ličyć, što «biełaruskija ŭłady doŭhi čas šukali ideałohiju, drukavali padručniki, ale sapraŭdnaja kansalidacyja naroda moža adbycca tolki na nacyjanalnaj hlebie».
Dla taho, kab Biełaruś była niezaležnaj nieabchodna adradžeńnie movy, kultury, historyi, dadaŭ jon.
«Chočacca spadziavacca, što biełaruskaści ŭ Biełarusi budzie ŭsio bolš i bolš. Heta zaležyć jak ad uładaŭ, tak i ad hramadstva», - zaznačyŭ Alaksandr Milinkievič.
«Nie budzie Biełarusi ŭ sercy, nas čakaje los vasałaŭ», - zaklučyŭ staršynia Ruchu «Za Svabodu».
