Roza Cybulska. Fota: sacyjalnyja sietki
U supołkach varšaŭskich biełarusaŭ u fejsbuku aktyŭna abmiarkoŭvajuć hety vypadak. Udzielniki prosiać paviedamić imia i proźvišča paciarpiełaha, kali niechta zaŭvažyć, što chtości sa znajomych nie viarnuŭsia dachaty, nie pryjšoŭ na vučobu abo na pracu.
A taksama zhadvajuć, što ŭžo sustrakalisia ŭ Varšavie z padobnymi vypadkami — kali ludzi paśla naviedvańnia kłubaŭ apynajucca ŭ nieznajomych miaścinach, biez hrošaj, mabilnaha telefona i dakumientaŭ. U kamientarach hučać parady «nie złoŭžyvać ałkaholem i narkotykami» i być aściarožniej z kaktejlami — «brać zakarkavanyja napoi, kab nichto ničoha nie padmiašaŭ».
Roza Cybulska ŭpeŭnienaja, što chłopiec nie vyhladaŭ tak, nibyta prosta «pierabraŭ». Kali jana ŭbačyła jaho niepadalok ad svajho doma, to viarnułasia ź im u padjezd, paprasiła kanśjeržku vyklikać chutkuju, źniała ź jaho mokraje adzieńnie i addała svajo, a nohi nakryła vyratavalnaj termakoŭdraj.
Kali stan chłopca pačaŭ palapšacca, jon zdoleŭ skazać, što jon ź Biełarusi i što jamu 26 hadoŭ.
Fota: fejsbuk Rozy Cybulskaj
Žycharku Varšavy niepryjemna ŭraziła, što daktary chutkaj, jakaja prybyła praz 25 chvilin, pastavilisia da chłopca biez naležnaj uvahi. «Jany skazali, što jahonamu žyćciu ničoha nie pahražaje. I mnie daviałosia pierakonvać ich, što vielmi ryzykoŭna pakidać čałavieka ŭ takim stanie biez dahladu. Prysłuchalisia ž da mianie tolki tady, kali ja skazała, što maju miedyčnuju adukacyju. Chłopca zabrali ŭ mašynu, ale navat nie prapanavali koŭdry, kab sahrecca».
Za spačuvańnie i nieabyjakavaść Rozie Cybulskaj dziakujuć i palaki, i biełarusy. «Pani ma serce Jezusa», — napisała polskaja dziaŭčyna.
