— Piatro Vincentavič, ciaham apošnich tydniaŭ pa kvaterach chodziać milicyjaniery (nie tolki ŭčastkovyja) — pravodziać prafiłaktyčnyja hutarki, ahladajuć pamiaškańnie, kab nie daj boža nie było čaho niedazvolenaha. Da vas nie prychodzili?

— Prychodzili paru tydniaŭ tamu, praŭda, nie dla prafiłaktyki — prapanoŭvali pastavić «tryvožnuju knopku». «Viedajecie, u nas u krainie amal nadzvyčajny stan, treba vam pastavić». Troje ŭ milicejskaj formie, adzin — u cyvilnym. Pytajusia: «Chto vy taki? Pakažycie vaša paśviedčańnie». Jon paśviedčańnie mnie tycnuŭ i adrazu schavaŭ u kišeń, ja nie paśpieŭ ničoha pračytać. Vidać, pradstaŭnik śpiecsłužbaŭ. Admoviŭsia ja. Słuchajcie, tryccać hadoŭ ja žyvu ŭ hetym domie, i nikoli taja «knopka» nie była patrebnaja. Mnie adzin znajomy padkazaŭ, što praz «tryvožnuju knopku» robiacca prasłuchoŭvańni. Što ž tut parobiš — naš parłamient na pačatku hoda pryniaŭ pastanovu, pavodle jakoj dziaržava maje prava nas prasłuchoŭvać. Navat nijakaj sankcyi nie treba.

— U Biełaruś voś-voś Rasija zaviazie rakiety ź jadziernymi zaradami, i ŭsie maŭčać. Maŭčyć, jak vy kažacie, parłamient, maŭčyć urad, niama nijakaj hramadskaj dyskusii (aprača sacsietak). Ci nie zaciahnułasia ŭsieahulnaje maŭčańnie?

— My maŭčym, my jak začaravanyja, hladzim hidry ŭ vočy. A treba schamianucca, vyjści i na ŭsiu Biełaruś kryčać «hvałt!». Ale kudy i kamu tut vychodzić? Kali ja vyjdu i pamru, jak Danka z vyrvanym sercam, — ničoha heta nie źmienić. Amierykanski kulturołah Džordž Stajnier pisaŭ pra dvuch jaŭrejaŭ, jakija voś-voś zojduć u krematoryj, ale stajać i spračajucca, jak traktavać adnu miaścinu ŭ tekście Tory. Jany viedajuć, što praz chvilinu zharać u ahni i ŭsio ž spračajucca… I Stajnier piša, što tak prajaŭlajecca vielič čałaviečaha duchu. Hetak i ja, biaśsilny stary čałaviek, siadžu i refleksuju ŭ sacsietkach pra naša žyćcio-byćcio. Nas pieratvarajuć u cel №1, a my razvažajem pra asablivaści biełaruskaha śvietaŭsprymańnia…

— Pra toje biełaruskaje śvietaŭsprymańnie ŭsio radziej možna pačuć pa BT. Učora ŭklučyŭ, a tam rasijski kazacki chor vystupaje, niejki «Baťka ataman»…

— Tamu što ŭ nas aficyjna abjaŭlena, što Biełaruś stvaraje adzinuju infarmacyjnuju prastoru z Rasijaj. A što ŭ tuju prastoru ŭvachodzić? ŚMI, mastackaja litaratura, kino, teatr, školnaja adukacyja i hetak dalej. Ale tut nijakaha parytetu niama i być nie moža. U Rasii našmat bolš resursaŭ, my, jak kažuć, pa-za konkursam. Voźmiem, naprykład, knihavydańnie. Jak my možam tut być na roŭnych, našy dziaržaŭnyja knihavydaviectvy biednyja, a pryvatnych amal nie zastałosia.

— Chto ŭ hetym vinavaty, my zbolšaha viedajem. A što rabić?

— Nu, pakul u Biełarusi, jak užo častkova zroblena ŭ Rasii i Kitai, nie pierakryjuć internet, to nieabchodna jaho vykarystoŭvać. U nas jašče jość Jutub, jość sacsietki, dzie možna vykazacca. I nam treba leźci va ŭsie ščyliny, dzie tolki možna, kab danosić svaju dumku da ludziej. Skažam, ja amal štodnia pišu tekst i vystaŭlaju ŭ sacsietkach. I maju nadzieju, što niechta pračytaje, što niejkaje ziernie ŭ dušu ja kamuści zakinu.

— Hałoŭnaje, kab ziernie toje ŭpała nie na kamień… Pračytaŭ niadaŭna vaš emacyjny raspovied pra trochtomnuju encykłapiedyju «Janka Kupała». Pryznacca, adrazu i nie pavieryŭ, što takoje moža być u padobnaha rodu vydańniach. Vidavočna, samym hrubym čynam parušany Zakon ab aŭtarskim pravie. Taja encykłapiedyja vyjšła try hady tamu, i nichto ničoha nie zaŭvažyŭ?

— Dy nichto jaje ŭvažliva nie čytaŭ! Kali b pačytali, to žachnulisia b! Tam usie standarty encykłapiedyčnyja parušany. Nu i hałoŭnaje — pracentaŭ 75 najvažniejšych artykułaŭ (śvietapohlad Janki Kupały, jaho mastackaje kreda, histaryčnyja i estetyčnyja pohlady) nadrukavany biez ukazańnia aŭtaraŭ! Naprykład, u svoj čas dla daviednika «Janka Kupała» (1986 hod) ja pisaŭ artykuł «Mova Janki Kupały». Tut jaho pieradrukavali, ale proźvišča aŭtara niama. Pad inšymi artykułami adsutničajuć imiony Uładzimira Konana, Vitala Skałabana, Janki Sałamieviča, Ściapana Łaŭšuka, Mikoły Jermałoviča… Słuchajcie, kali Jermałovič pisaŭ svaju historyju Vialikaha Kniastva Litoŭskaha, jon źviartaŭsia da tvoraŭ mastackaj litaratury, i Kupała nie ŭ apošniuju čarhu im uzhadvaŭsia.

— Imionaŭ aŭtaraŭ, kupałaznaŭcaŭ niama, zatoje na samym hanarovym miescy — členy redakcyjnaj kalehii Juryj Bondar (tahačasny ministr kultury), Ihar Karpienka (ministr adukacyi), Alaksandr Kavalenia (sakratar Adździaleńnia humanitarnych navuk i mastactvaŭ NAN Biełarusi, śpiecyjalist pa Druhoj suśvietnaj vajnie)… Jak vy heta ŭsio rasceńvajecie?

— Trochtomnaja hetak zvanaja «encykłapiedyja» «Janka Kupała» — heta prosta niejki chitravaty mieniedžarski prajekt, na jakim, vidać, niechta niabłaha zarabiŭ. Vydańnie vypuščanaje na zakaz Ministerstva infarmacyi, značyć, byli adpuščanyja peŭnyja hrošy, jakich vydaŭcam zaŭždy mała…

— Vy vykazvali svaje pretenzii vydaviectvu?

— Vykazvaŭ. «Biełaruskuju encykłapiedyju imia Broŭki» dałučyli da vydaviectva «Biełaruś», tak što kancoŭ tam ciapier ciažka znajści. Ale ž abodva vydaviectvy — dziaržaŭnyja, padnačaleny Ministerstvu infarmacyi. Z vydaviectva «Biełaruś» mnie paviedamili, što nie paznačyli aŭtarstva, bo… nie mahli mianie znajści. Maŭlaŭ, dva hady šukali i nie znajšli. «Chodili słuchi, čto vy ujechali za hranicu…». Rabiaty, ja nikudy nie źjazdžaŭ, u hety čas ja recenzavaŭ dla aficyjnaha sajta Ministerstva adukacyi padručniki pa hramadaznaŭstvie. Ja byŭ na troch pasiadžeńniach vučonaj rady Instytuta movaznaŭstva, jaki, miž inšym, prymaŭ udzieł u vydańni kupałaŭskaha trochtomnika. Zrešty, nabiarycie numar 109 i znojdziecie. Heta prosta padman, što jany mianie šukali. Nu, heta śmiechatvorna prosta.

— I jakim vam bačycca praciah hetaj historyi?

— Ja chaču, kab usio zakončyłasia nie prosta vypłataj hanararu mnie ci kamuści jašče. Dyrektar vydaviectva «Biełaruś» Siarhiej Piešyn prapanoŭvaje (zadniaj dataj!) padpisać ź imi damovu. Ale ž heta słužbovy padłoh! Ja ź im sustreŭsia na knižnaj vystavie, i jon pahadziŭsia navat prysłać mnie dachaty kurjera, kali mnie ciažka dabiracca ŭ vydaviectva. I paabiacaŭ hanarar — ažno 34 rubli… Ja adkazaŭ, što nie budu prymać udzieł u niejkim supraćzakonnym akcie, afarmlać niejki falšyvy dakumient. Jak fizičnaja asoba, jakaja abaraniaje svaju intelektalnuju ŭłasnaść, ja ŭžo vyjhraŭ. Vydaviectva piśmova pryznała parušeńnie i vybačyłasia pierada mnoj.

— Ale pozna ŭžo vybačacca pierad tym ža Konanam, Skałabanam ci Jermałovičam — ich daŭno na śviecie niama. Niejak ža treba abaranić i ich dobryja imiony. I, samaje hałoŭnaje, kab padobnyja precedenty bolš nie paŭtaralisia.

— Ja napisaŭ list spadaru Piešynu, dzie prapanavaŭ sabrać usich aŭtaraŭ ananimnych artykułaŭ (ci ich naščadkaŭ, jakija pavodle Zakona ab aŭtarskich pravach mohuć pretendavać na hrašovaje ŭznaharodžańnie) i ŭ prysutnaści pradstaŭnika Ministerstva infarmacyi i prakurorskaha rabotnika vybačycca pierad usimi, jak heta zroblena ŭ adnosinach sa mnoj. Nu i ŭsio ž vypłacić adpaviedny hanarar. Bo aŭtary mohuć padać u sud, tady budzie i dadatkovaje naličeńnie za maralnuju traŭmu — adbyłosia ž vykradańnie ich intelektualnaj ułasnaści. Dumaju anałahičny list pasłać i ŭ Ministerstva infarmacyi, pakolki ŭsio rabiłasia pad jaho dacham.

— Samaje cikavaje, što encykłapiedyja «Janka Kupała» atrymała Hran-pry na mižnarodnaj knižnaj vystavie ŭ Baku.

— Jak možna było davać Hran-pry vydańniu, zharbuzavanamu na skoruju ruku, jakoje absalutna nie adpaviadaje mižnarodnym standartam? Darečy, «BiełEN» byli abakradzieny nie tolki biełaruskija aŭtary, ale i zamiežnyja, jakija pisali pra mižnarodnyja suviazi Kupały. Što tut havaryć, u «encykłapiedyi» navat nie zhadana druhoje vydańnie antałohii vierša «A chto tam idzie?» na movach śvietu. Sprava ŭ tym, što kali da 100-hodździa Kupały vyjšła pieršaje vydańnie (na 82-ch, zdajecca, movach) čynoŭniki schamianulisia, što ruski pierakład stajaŭ za rumynskim (pa ałfavicie). A «vielikij i mohučij russkij jazyk» pavinien byŭ stajać na pieršym miescy! I tolki z-za hetaha knihu parezali na makułaturu! Praz hod pieravydali, pastaviŭšy śpieradu horkaŭski pierakład. I pra heta ni słova ŭ novaj «encykłapiedyi»!

— Treba pacikavicca, ci značycca tam vydadzienaja ŭ 1993 hodzie kniha Kupały (cudoŭna azdoblenaja Alaksiejem Maračkinym) pad nazvaj, strašna padumać, «Žyvie Biełaruś».

— Zatoje tam jość padpisany Kupałam «Adkryty list Vajennaj kalehii Viarchoŭnaha suda SSSR suprać zdradnikaŭ» (apublikavany ŭ «LiMie» ŭ 1938 hodzie), dzie majuć miesca takija słovy: «Brudnaj kryvioj svajoj zapłocić złačynnaja zhraja za podłuju čornuju zdradu». Takija rečy, kaniešnie, my pavinny viedać. Ale padobnyja dakumienty treba abaviazkova kamientavać, a nie prosta tak «šlopać». U svoj čas ja sustrakaŭsia ź plamieńnicaj Kupały Jadvihaj Ramanoŭskaj, jakaja zahadvała fondami ŭ Kupałaŭskim muziei. Jana mnie raskazvała, jak paeta ŭ 1937 hodzie prymušali napisać chvalebny vierš, pryśviečany ŭhodkam Kastryčnickaj revalucyi. Da Kupały pryjšli troje ŭ skurankach i nazvali try proźviščy, u tym liku i Jakuba Kołasa. Skazali, što kali jon nie napiša, hetych ludziej nie stanie. I Kupała napisaŭ try strafy. Akazałasia mała. Zmusili dapisać jašče adnu. Voś jak jano tady rabiłasia. I kali Kupała ŭ toj čas niejkija listy padpisvaŭ, to, ja na sto pracentaŭ upeŭnieny, teksty prynosilisia jamu ŭ hatovym vyhladzie. Nu jak ź pistaletam la skroni nie padpišaš?

— A jak u trochtomniku adlustravana sučasnaje kupałaznaŭstva?

— Ja liču, što najlepšyja pracy pra tvorčaść Kupały byli napisany ŭ kancy 1980-ch, u 1990-ch, niedzie da 2000 hoda, kali ŭ nas pačałasia ŭsia heta vakchanalija. I pracy tyja ŭ «encykłapiedyi» nie vypukleny, nie padkreśleny, mnohija ź ich padadzieny ananimna. A jašče ja źviarnuŭ uvahu, što pieršy tom maje nakład 1.500 asobnikaŭ, a druhi i treci — užo tolki pa 1.000. Heta značyć, što peŭnaja kolkaść tamoŭ u biblijatekach tak i zastalisia niekamplektnymi. Nu chto ž tak robić? U mianie ŭvohule skłałasia ŭražańnie, što «encykłapiedyja» taja nijak nie ŭzvyšaje, nie pakazvaje hodnaść Kupały, hienij jahony. Usio niejak zmazana, šmat što pierakručana.

— Niadaŭna hościem rubryki «Dyjałohi» byŭ piśmieńnik i vydaviec Kastuś Ćvirka, jaki paskardziŭsia na niedachop pierakładčykaŭ z zamiežnych moŭ, tamu ŭ sieryi «Biełaruski knihazbor» mała pierakładnych knih. Sa svaim vydatnym viedańniem niamieckaj movy vy tut mahli b dapamahčy.

— Mnie ŭžo 85 hadoŭ, i za vialikija prajekty bracca mnie nie vypadaje. Što b ja chacieŭ pierakłaści? Nievialičkuju antałohiju niamieckaj paezii — vieršaŭ tryccać Hiote, Hiejne, Rylkie, Hiolderlina, Miorykie. Tvory, jakija źviazvajuć Antyčnaść, Rym i Hrecyju, z chryścijanstvam. I dać adpaviedny kamientaryj, jak heta robicca ŭ toj ža Hiermanii ci Francyi. Mnie niejak prysłali zbornik francuzskaha paeta Šarla Badlera «Kvietki zła», dzie pad kožnym vieršam — padrabiaznaje tłumačeńnie: jakoje vino aŭtar piŭ, jakuju maładzicu kachaŭ… U nas, na žal, padobnych vydańniaŭ našych kłasikaŭ niama.

— Pastaviŭšy na miesca dziaržaŭnaje vydaviectva, vy, moža, i piensii zasłužanaj damahlisia — jak deputat Viarchoŭnaha Savieta i były pieršy ambasadar Biełarusi ŭ Hiermanii? Čym zakončyłasia vaša viadomaja piensijnaja epapieja?

— Ciapier u mianie piensija amal 900 rubloŭ. Na ježu, na trusy i škarpetki chapaje, kali darahich lekaŭ nie kuplać. Damahacca bolšaj nie baču sensu.

U svoj čas mnie było patłumačana, što Nacyjanalny Schod nie źjaŭlajecca spadkajemcam Viarchoŭnaha Savieta, tamu maja praca ambasadaram i členam Prezidyuma VS nie moža być uličana. Nu jak ža nie źjaŭlajecca, kali heta toj samy parłamient, tolki nazva źmianiłasia?

Kali ja raniej chadziŭ z hetaj prablemaj u Kabiniet Ministraŭ, tam siadzieŭ niejki pałkoŭnik, jaki skazaŭ: «Sadoŭski, nie chadzi, usio roŭna ničoha nie vychadziš, bo ty jość u peŭnym śpisie». Tamu ja i pierastaŭ chadzić.

Čytajcie taksama:

89-hadovy Kastuś Ćvirka: Budu žyć, pakul nie vydam usie 200 tamoŭ «Biełaruskaha knihazboru»!

Aleh Trusaŭ: Nastupny prezident Biełarusi budzie biełaruskamoŭnym, ja ŭ hetym nie sumniavajusia

Čałaviek u šortach z załatym łancuhom i jaho knihi

Клас
27
Панылы сорам
3
Ха-ха
4
Ого
1
Сумна
7
Абуральна
12