Pamiatajecie typavyja savieckija kramy, dzie ŭvieś asartymient źmiaščaŭsia na dźviuch palicach za śpinaj pradaŭca? Jany adrazu ŭspaminajucca, pakolki, viadoma, nie takaja, ale padobnaja karcina siońnia nazirajecca ŭ šerahu biełaruskich mahazinaŭ. Kali ŭ ich pakinuć kožnaha tavaru pa adnym, to jany zojmuć ŭsiaho niekalki palic.

Padobna na toje, što, kab nie šakiravać pakupnikoŭ, šmatlikija prahały staranna chavajuć, ale jany ŭsio roŭna zieŭrajuć adusiul. Pachvalicca asartymientam, mabyć, nie moža nivodzin adździeł, navat z tych, dzie raniej ad raznastajnaści raźbiahalisia vočy.

Pamiatajecie, kolki sokaŭ i napojaŭ było paru hadoŭ tamu? Siońnia dla pieraličeńnia ŭsich vidaŭ dastatkova palcaŭ adnoj ruki.

Asartymient kansiervacyj dzie-nidzie razbaŭleny novymi brendami z Vjetnama i Mjanmy, zatoje ŭ bolšaści nievialikich kram zaraz možna kožny słoik z ahurkami abo tamatnaj pastaj pakazać va ŭsioj krasie.

U bakalei nabor krup skaraciŭsia da pražytkovaha minimumu, a biełaruskuju muku surjozna pasunuli rasijskija vytvorcy. Ale amatary vypiečki jašče pamiatajuć časy, kali na hetych palicach źmiaščałasia nie tolki mnostva vidaŭ pradukcyi biełaruskich kambinataŭ chlebapraduktaŭ, a była i asabliva šanavanaja piekarami muka z Ukrainy, a taksama Italii i Francyi.

Ź niazvykłaha: praktyčna ŭ kožnaj kramie źjaviłasia asobnaja palica, a to i paru z kisialom «Lidkon». Mienavita z tym, niekalki pačkaŭ jakoha zaŭsiody prystrojvalisia dzieści ŭnizie abo zboku. Siońnia kisiel u mnohich kramach zajmaje centralnaje miesca, jakoje časam dzielić ź jašče adnym praduktam, jaki raniej mieściŭsia ŭ dalokim kucie, — łokšynaj chutkaha pryhatavańnia.

Pra palicy z harbataj i kavaj u apošnija dni nieadnarazova ŭspaminali. Asartymient na ich nahadvaje mieniu ŭ drennaj kaviarni.

Asabliva sumna ŭ hetyja pieradśviatočnyja dni hladzieć na vitryny z prysmakami. Nie ŭsiudy radujuć navat navahodnija stendy. Ź niečakanych navinak dzie-nidzie znojdzieny šakaład z Kazachstana, mienavita toj, jakim kazachi trolili rasijskich uciekačoŭ, prapanoŭvajučy «pasprabavać smak svabody».

Adździeły harodniny i sadaviny ciapier vyhadna paraŭnoŭvać, mabyć, tolki z poźnim savieckim časam, i to nie ŭsiudy.

Zaŭsiody zajzdrosna bahatyja raznastajnaściu małočnyja adździeły ŭ nievialikich kramach niechacia čaściakom pieratvarajucca ŭ rekłamnuju kampaniju adnaho-dvuch vytvorcaŭ.

— Masła šmat viazuć u Rasiju, — tłumačać u adnoj z kram adsutnaść niekatorych papularnych marak śmietankovaha masła, naprykład, «Biełłakt» abo «Sialanskaha» Ščučynskaha masłasyrzavoda. Pamiatajecie, takija zialonyja kubiki lažali ŭ kožnaj kramie ŭ vielizarnaj kolkaści?

— Nam u apošni čas amal nie pryvoziać biełaruski majanez, — skardzicca pradaviec u adnoj ź nievialikich kram spalnaha rajona, rasstaŭlajučy na dźviuch palicach adnolkavyja pakiety rasijskaj vytvorčaści.

U roznych kramach havorać pra pieraboi z roznymi tavarami: dzieści nie zaŭsiody svoječasova zavoziać jajki, dzieści — subpradukty, jakimi mnohija kormiać žyvioł.

Što tyčycca cen, to na fonie ich płaŭnaha ruchu ŭvierch, niahledziačy na raznastajnyja zahady i pastanovy, niekatoryja tavary z dastupnaj i siaredniaj cenavaj katehoryi pierajšli ŭ katehoryju «nie dla ŭsich». Heta i słaniečnikavy alej, jaki ciapier u siarednim kaštuje 5-6 rubloŭ za litr, i arechi z suchafruktami, na ceny jakich siońnia možna chadzić i hladzieć, jak u muziej, i inšyja pradukty, nie kažučy ŭžo pra tavary pabytovaj chimii.

— Ja ŭ nas u kramie šampuń nie kuplaju, škada hrošaj, zamaŭlaju na sajtach. Parašok prašu pryvozić z Polščy. Roźnica z tym, što pradajecca ŭ nas, nie tolki ŭ canie, jon navat pachnie pa-inšamu, — dzielicca pradaviec adnoj ź sietkavych kram pabytovaj chimii.

— Niekalki tydniaŭ nie mahu znajści svaje lubimyja krem i zubnuju pastu «Bielita-Viteks». Pradaŭcy na ŭsie pytańni adkazvajuć, što pa-raniejšamu ŭsio zakazvajuć, ale pryvozić pierastali, — paviedamiła čytačka z rajcentra ŭ Homielskaj vobłaści. 

— Impartnaj dekaratyŭnaj kaśmietyki niama amal nidzie, adny ahryzki. A tak palicy niečym zapoŭnienyja, — kanstatuje minčanka ŭ adnym z adździełaŭ kaśmietyki.

Nie vyklučana, što razam ź impartnymi tavarami z našych kram źniknuć i śpiecyjalisty z zamiežnymi prafiesijami — «mierčandajziery» i «markietołahi». Tamu što siońnia mastactva handlu zaklučajecca nie ŭ tym, kab vyhadna pakazać svoj tavar na fonie inšych, a kab umudrycca pakinuty tavar raściahnuć na dziasiatki pustych palic. Pry hetym dzirki mohuć być absalutna va ŭsich adździełach, navat ajčynnaj ałkaholnaj pradukcyi.

— My nie možam zaraz zakuplać šmat tavaraŭ — zanadta vialikija ryzyki, — paćviardžaje zdahadki pradaviec u adnym z mahazinaŭ. Druhaja prablema, jakaja źjaviłasia paśla taho, jak častku apuściełych stełažoŭ i vitryn pryjšłosia prybrać, — heta zapaŭnieńnie handlovych załaŭ.

— Tak prastorna ŭ vas stała, — ździŭlajecca pakupnica ŭ adnoj z kram. — A kudy padzielisia ŭsie tavary?

— Słuchajcie, vam nie dahodziš: to kazali, stolki palic, nie pracisnucca, my śpiecyjalna zrabili zału bolš svabodnaj, ale vam znoŭ nie padabajecca, — paryrujuć pradaŭcy, taktoŭna zamoŭčvajučy pryčyny pierastanoŭki.

U niekatorych kramach pamienšali sadavinna-aharodninnyja «astraŭki», ale navat tyja łatki, što zastalisia, čaściakom davodzicca zapaŭniać adnym tavaram.

Naprykład, čyrvonuju rybu možna nie tolki viešać u śpiecyjalnych vitrynach, ale i raskładać u asobnych chaładzilnikach prosta ŭ centry zały.

Adździeły kulinaryi tam-siam razraślisia na paŭkramy, vidavočna, staŭšy dla mnohich vyratavańniem. U adnym baku pradaviec nakładzie vam u kantejnier sałatu, u druhim — hety ž sałat u hetym ža kantejniery voźmiecie z chaładzilnika sami.

Praktyčna ŭsiudy pavialičyli kolkaść palic sa śviežaj vypiečkaj. Raptoŭna jana moža źjavicca navat tam, dzie raniej pra jaje i nie maryli.

— Ciapier u nas kožny dzień buduć śviežyja bułački, — radasna paviedamili ŭ adnoj ź nievialikich sietkavych kram, dzie pad novaje abstalavańnie adviali miesca prosta ŭ centry handlovaj zały.

— Viadoma, treba ž čymści kramu zapoŭnić! — tut ža adreahavała pakupnica.

Čytajcie taksama:

Da 55%. Jakija źnižki abviaścili staličnyja kramy ŭ pieršyja śniežańskija vychadnyja

«Hetaha kormu niama i bolš nie budzie». Što adbyvajecca ŭ zoamahazinach

Dzie vyhadniej kuplać pradukty — na rynku, u hipiermarkiecie ci ŭ kramie kala doma?

Клас
5
Панылы сорам
19
Ха-ха
6
Ого
2
Сумна
12
Абуральна
9